„Dziewczyna w trampkach” – burzy mur międzypokoleniowy!
9 marca, 2018 0 komentarzyZrozumieć nastolatka to nie lada wyzwanie! Jak bowiem znaleźć nić porozumienia z kimś, kto zamyka się przed nami i ucieka w swój świat? Jak przekonać go do tego, że nie tak dawno my sami doświadczaliśmy podobnych przeżyć? Na szczęście to zadanie nie jest niewykonalne. Dowodzi tego mówca motywacyjny, autorka książki „Dziewczyna w trampkach” – Małgorzata Kapuściak.
U progu dorosłości każde pokolenie sądzi, że jest wyjątkowe, jedyne w swoim rodzaju i nikt przed nimi nie przeżywał takich dylematów, rozterek problemów. Oczywiście, osoby posiadające większy bagaż doświadczeń: rodzice, nauczyciele, wiedzą, jak złudne jest to przekonanie. Mimo zmieniających się technologii i możliwości komunikacyjnych, niektóre problemy nastolatków nie różnią się bowiem od dylematów, które próbowali rozstrzygnąć ich rodzice kilka dekad wcześniej. Problem polega jednak na tym, że młodzi ludzie przekonani są, że nikt z ich otoczenia nie rozumie ich samych. Z takim nastawieniem na co dzień styka się Małgorzata Kapuściak, autorka książki „Dziewczyna w trampkach”, a przede wszystkim, pomysłodawczyni innowacyjnej, jedynej w Polsce metody szkoleniowej dla nastolatków:
– Prowadząc na co dzień zajęcia z młodzieżą widzę niesamowitą potrzebę rozmawiania z nimi na temat budowania relacji, prawdziwości, autorytetów, przyjaźni. Omawiając tą tematykę nie da się nie zauważyć poruszenia, zrezygnowania i brak wiary w ich istnienie. Kiedy wkraczam na temat ich więzi z rodzicami, przeważnie zapada cisza…- mówi Małgorzata Kapuściak na łamach magazynu „Imperium Kobiet”.
Oczywiście, mur, o którym mowa, nie powstał z dnia na dzień, lecz jest wytworem wielu zaniedbań obu stron. Warto jednak uświadomić sobie, że mimo zmieniających się w zawrotnym tempie czasów, dzisiejsza młodzież przeżywa to samo, co ich rodzice:
– Opierając się właśnie na tych dwóch filarach, jak odwaga i rozmowa, potrafimy zdziałać cuda budując relację z drugą osobą, a jak dochodzą do tego jeszcze uczucia, to sukces murowany. – mówi Małgorzata Kapuściak, autorka książki „Dziewczyna w trampkach” – Szukając przyjaciół w koło nie trzeba szukać za daleko, prawdziwy przyjaciel jest tuż obok – to nasza mama! Od najmłodszych lat stoi za nami murem, gasi pożary z naszym udziałem, jest powiernica niejednej tajemnicy. Może nie zawsze nas rozumie, ale stara się, jeżeli tylko damy jej szansę. Ona nie chce nas skrzywdzić, a jedynie ochronić przed złem świata.
By osiągnąć konsensus, każda ze stron musi jednak pójść na pewne ustępstwa: dorośli powinni unikać pełnego pouczeń tonu, młodzież zaś, powinna zyskać przekonanie, że nie jest ze swymi problemami sama. Takich „przekaźników”, które umożliwiają międzypokoleniowe porozumienie jest całkiem sporo. Może nią być zaufana osoba z rodziny, która popatrzy na sytuację z dystansem, może to być psycholog. Nieocenione wsparcie obu stronom z pewnością daje książka Małgorzaty Kapuściak „Dziewczyna w trampkach”, której główna bohaterka pomaga rodzicom zrozumieć (i przypomnieć sobie!) problemy młodych ludzi. Innowacyjna, interaktywna forma pozwala nastolatkom odnaleźć się w gąszczu własnych dylematów i przejść wyimaginowaną ścieżką, by bez zbędnych emocji ocenić własną sytuację.
Przeżycia i dylematy dzisiejszych nastolatków i ich rodziców z czasów młodości niewiele się różnią. Obu stronom pomaga to sobie uświadomić „Dziewczyna w trampkach” autorstwa Małgorzaty Kapuściak – książka, do której warto zajrzeć bez względu na wiek!
Joanna Bielas / I.D.MEDIA
Brak komentarzy
Przejdz do rozmowyBrak komentarzy!
Możesz być pierwszym rozpoczynającym konwersację.