Aktualności

Menadżer czyli kto?

Menadżer czyli kto?

27 października, 2014

Od kilku lat spotykam się w ramach swojej pracy z menadżerami, kierownikami, dyrektorami, zarządami oraz pracownikami liniowymi wszystkich niemalże branż i regionów w Polsce. Jesteśmy ponad 20 lat po zapoczątkowaniu przemian ustrojowych, mających decydujący wpływ na gospodarkę a co za tym idzie całe nasze życie. W wielu dziedzinach dogoniliśmy tzw. zachód, w wielu czeka nas jeszcze ciężka i wyboista droga. Jednak, mało która branża zanotowała taki wzrost ilości firm, specjalistów jak szeroko pojęta edukacja. Niedawno przeczytałem w prasie, iż w ilości szkół wyższych dogoniliśmy Chiny. Sprawdziłem i znalazłem dane publikowane przez Główny Urząd Statystyczny i okazało się, że szkół wyższych mieliśmy w 2010 roku 467.  Na studiach podyplomowych w roku akademickim 2009/2010 kształciło się 194212 osób. Dodajmy do tego szkolenia finansowane z Europejskiego Funduszu Społecznego oraz komercyjne i robi się z tego kolosalna liczba osób pragnących zdobyć bądź rozszerzyć swoje kompetencje.

Okazuje się bowiem, iż powiedzenie o tym, że najważniejszym kapitałem w dzisiejszych czasach są ludzie z ich kompetencjami jest jak najbardziej zasadne i znajduje twarde dowody ekonomiczne w działalności przedsiębiorstwa a pamiętajmy, że nawet z podstawowej definicji firmy wyczytamy, że jest to organizacja nastawiona na zysk.
Dzisiejszy menadżer, aby sprostać takiej definicji, musi być osobą o bardzo dobrym przygotowaniu merytorycznym na poziomie wiedzy ze swojego obszaru oraz posiadać kompetencje społeczne umożliwiające zarządzanie zespołem czy współpracę z klientami.

To wszystko sprawia, że my jako pracownicy ciągle poszukujemy możliwości zdobycia dodatkowych kompetencji, które pozwolą nam być krok do przodu przed innymi. Dzięki temu rozwija się branża edukacyjna a tysiące ludzi, którzy mają przygotowanie merytoryczne i kompetencyjne do przekazywania wiedzy i umiejętności znajduje pracę.

Z doświadczenia konsultanta mogę powiedzieć, że aby być dobrym menadżerem potrzebne są kompetencje zarówno miękkie jak również twarde, specjalistyczne, o których ostatnio chyba trochę się zapomina na fali szkoleń o genezie psychologiczno-socjologicznej. Zarządzanie przedsiębiorstwem, czy jego częścią jest bowiem ciężką pracą na wskaźnikach z różnych obszarów od sprzedaży, produkcji, po finanse. Dopiero efekt synergii twardej wiedzy i umiejętności społecznych obszarów daje możliwość zostania profesjonalistą jako menadżer a przedsiębiorstwu pozwala na zdobycie przewagi konkurencyjnej.

Wiele elementów z kompetencji menadżerskich uważanych powszechnie i stereotypowo za tzw. miękkie i mało konkretne można opisać, nauczyć się a później używać jako narzędzi, które mają konkretny model i przynoszą wcześniej zaplanowany efekt.

Główne obszary kompetencji zarządczych to: planowanie i wykonywanie tych planów, kreatywność i rozwiązywanie problemów, informacja zwrotna i uznanie, rozwiązywanie i zarządzanie konfliktami, komunikacja i wpływ. Nie wyczerpuje to katalogu wiedzy i umiejętności, ale stanowi konkretną bazę, którą można rozwijać i doskonalić. Trzeba również pamiętać o tym, że warto raz na jakiś czas powtarzać szkolenia, zwłaszcza prowadzone metodami warsztatowymi, ponieważ często pamiętamy o czymś na poziomie wiedzy, ale nie umiemy tego zastosować w działaniu.

Przychodzą mi do głowy jeszcze dwie rzeczy ważne w naszej codziennej walce o wynik i rynek.

Pierwsza to uświadomienie sobie obszarów własnej niekompetencji a później odwaga do przyznania się do tego i chęć znalezienia sposobu na załatanie luki. Nasza szybka transformacja gospodarcza powodowała bowiem, to że pod koniec lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku wystarczyło skończyć uczelnię wyższą, znać kilka zdać w języku obcym i automatycznie można było zrobić bardzo szybką karierę. Dzisiaj Ci sami ludzie oraz cała rzesza osób ruszających na rynek pracy później pracuje na stanowiskach kierowników czy wręcz członków zarządu. Tempo pracy powodowało, że często nie mieli czasu na uzupełnienie wiedzy. Dodatkowo do pewnego momentu gospodarka nasza była chłonna nowych pomysłów na biznes i czasami firmy niejako same się rozkręcały i poziom kompetencji nie miał aż takiego znaczenia. Dzisiaj, przy coraz bardziej nasyconym rynku towarami i usługami okazuje się, że właśnie kompetencje są często jedynym skutecznym narzędziem zdobycia przewagi konkurencyjnej przedsiębiorstwa. I właśnie w tym miejscu potrzebna jest odwaga oraz świadomość aby powiedzieć sobie i swoim pracownikom „tak to jest ten moment, kiedy musimy poprawić jakość zarządzania, bo jeśli pozostaniemy w tym samym miejscu to stracimy rynek, klientów a ostatecznie może nawet i miejsce pracy.

Drugą z tych rzeczy ważnych, o której warto również wspomnieć, jest jakość edukacji i szkoleń. W zalewie  ofert zwracajmy uwagę na programy, firmy czy trenerów, którzy gwarantują dobry warsztat. I nie chodzi w tym wszystkim aby to były jakieś gwiazdy trenerstwa czy profesorzy z wszelkimi możliwymi tytułami, ale sprawdzeni w biznesie menadżerowie bądź zawodowi trenerzy.