Spectrum sytuacji, w których manager może zostać pociągnięty do odpowiedzialności jest niezwykle szerokie, a konsekwencje ewentualnych nieprawidłowości bywają bardzo dotkliwe. Na szczęście istnieje wiele sposobów zabezpieczenia członków kadry zarządzającej przed prawnymi konsekwencjami popełnionych lub wyłącznie rzekomych błędów. Poniżej zostanie omówiona skuteczność i racjonalność stosowania kilku rozwiązań.
Umowna regulacja odpowiedzialności
Jak już stwierdzono w poprzednim artykule istotne znacznie dla bezpieczeństwa managera ma treść umowy, która łączy go z zarządzanym podmiotem, a w szczególności czy jest to umowa o pracę, umowa zlecenia, świadczenie usług w ramach indywidualnej działalności gospodarczej. Nie każdy chyba zdaje sobie sprawę, że zakres najistotniejszego rodzaju odpowiedzialności cywilnej czyli odpowiedzialności odszkodowawczej w pewnym stopniu można modyfikować. W większości umów dopuszczalne jest między innymi :
- ograniczenie obowiązku kompensacji do skutków zachowań cechujących się określonym stopniem winy (np. wyłącznie odpowiedzialności za winę nieumyślną)
- określenie przyczyn szkód, za które odpowiada lub nie odpowiada zarządzający
- wskazanie rodzajów szkód podlegających kompensacji przez managera (np. odszkodowanie nie należy się za utracone korzyści, a jedynie za szkodę rzeczywistą albo wyłączenie rekompensaty szkód pośrednich)
- ustanowienie limitu kwotowego odszkodowania.
Odejście od standardów ustawowych może polegać także na rozszerzeniu zakresu obowiązku naprawienia szkody i to bardzo daleko idącym, np. uniezależnienie odpowiedzialności od winy, wprowadzenie kary umownej. Różnorakie niekorzystne modyfikacje dla kadry zarządzającej zdarzają się wcale nierzadko. Egzemplifikacji dostarcza choćby tzw. wzorcowa umowa o świadczenie usług zarządzania stanowiąca załącznik do zasad nadzoru właścicielskiego nad spółkami z udziałem Skarbu Państwa. Dlatego równie ważne jak wprowadzanie korzystnych odstępstw od zasad ustanowionych przez mocodawcę jest eliminowanie z umowy postanowień zaostrzających odpowiedzialność managera.
Zaskoczenie może stanowić informacja, że umowa może regulować nie tylko odpowiedzialność wynikającą z jej niewykonania lub nienależytego wykonania. Pomijając kilka wyjątków nie ma przeszkód, by umownie kształtować odpowiedzialność za popełnienie czynu zabronionego czyli deliktu[1]. Oczywiście modyfikacje dotyczą tylko stosunków między stronami danej umowy.
Generalnie przestrzeń do wprowadzania zmian w modelu ustawowym odpowiedzialności managerów jest szeroka, ale rzecz jasna ma ograniczenia uwarunkowane wieloma czynnikami. Należą do nich miedzy innymi bezwzględnie obowiązujące przepisy, zasady współżycia, natura danego stosunku prawnego. W analizowanym kontekście bardzo istotny jest zakres podmiotowy. Zdaniem niektórych nie można w drodze umowy zmieniać zasad odpowiedzialności odszkodowawczej członków zarządu, rady nadzorczej, rady dyrektorów, komisji rewizyjnej, likwidatorów[1]. Na ogół przyjmuje się, że w umowie dopuszczalne jest wyłącznie rozszerzenie zakresu obowiązku odszkodowawczego wyżej wymienionych[2]. Dlatego też umowna regulacja odpowiedzialności to rozwiązanie przede wszystkim dla managerów nie będących członkami organów czy likwidatorami. Oczywiście znaczenie ograniczeń w regulowaniu odpowiedzialności odszkodowawczej nie sprowadza się tylko do opisanej kwestii, ale w innych materiach trudno, o tak jednoznaczne rozstrzygnięcia, przynajmniej bez indywidualnej analizy sytuacji danego managera. Przeszkodę do ograniczenia zakresu odpowiedzialności włodarza przez regulacje w umie stanowi nieraz także wola drugiej strony.
Biznes Jurgment Rule
Możliwości zabezpieczenia kadry kierowniczej niekiedy upatruje się w usankcjonowaniu zasady biznesowej oceny sytuacji (Business Judgement Rule) w umowie między managerem a podmiotem którym zarządza. Uproszczając według doktryny Business Judgment Rule pociąganie do odpowiedzialności zarządzającego jest możliwe tylko wtedy, gdy decyzja managerska została podjęta bez zachowania określonych standardów dotyczących procesu decyzyjnego[1]. Innymi słowy organizacji nie przysługuje rekompensata za szkody wyrządzone posunięciem, które mieściło się w granicach uzasadnionego ryzyka gospodarczego i jednocześnie było wynikiem przeprowadzonego staranie i uczciwie procesu decyzyjnego. Wedle tej koncepcji poczynania władz organizacji powinny być oceniane nie przez pryzmat skutków, ale według racjonalności mając na względzie to, co dochowujący należytej staranności manager mógł się dowiedzieć oraz przewidzieć w chwili podejmowania decyzji. Przy czym sama ocena, że ryzyko towarzyszące określonym działaniom czy zaniechaniom było uzasadnione w świetle możliwych do przeprowadzania wcześniej analiz nie wyłącza odpowiedzialności managera, ponieważ wina (warunkujące odpowiedzialność) może polegać na czymś zupełnie innym. Bez wątpienia doktryna Business Jurgment Rule nie chroni przed skutkami poczynań sprzecznych z powszechnie obowiązującymi przepisami prawa czy umową spółki[1].
Dodanie do umowy postanowień nakazujących stosowanie biznesowej oceny sytuacji leży w interesie managerów. Przy czym wiele wskazuje, że niebawem potrzeba takiej regulacji w umowie zostanie bardzo ograniczona, ponieważ planowane jest ustawowe usankcjonowanie omawianej koncepcji odnośnie członków organów spółek prawa handlowego. Na razie KSH wprost stanowi o konieczności uwzględnia zasady Business Judgement Rule tylko przy ocenie staranności wykonywania obowiązków przez osoby zasiadające w organach prostej spółki akcyjnej. Po planowanej nowelizacji nadal zasadne będzie wzbogacenie o klauzulę Business Judgement Rule tylko umów managerów, którzy nie wchodzą w skład żadnego organu lub są członkami organów w podmiotach innych niż spółki prawa handlowego (np. w spółdzielniach, stowarzyszeniach, fundacjach). Teoretycznie w przypadkach tej ostatniej grupy dopuszczalność dodania klauzuli Business Jurgment Rule może być poddawana w wątpliwość ze względu na sprzeczność z powszechnie obowiązującymi przepisami prawa. Jednakże można też bronić poglądu, że wspomniane postanowienie nie zmienia zasad odpowiedzialności tylko je doprecyzowuje. Już teraz można spotkać się ze stosowaniem pewnych elementów biznesowej oceny sytuacji, niezależnie od treści umowy czy regulacji ustawowej[2].
Warto zdać sobie sprawę, że powoływanie się na Business Judgement Rule na ogół nie będzie skuteczne w stosunku do wierzycieli niewypłacalnego podmiotu[3].
Podział kompetencji
Jeden z popularniejszych sposobów zabezpieczenia managerów stanowi podział kompetencji między zarządzających, tak by każdy odpowiadał tylko za to czym ma się zajmować. Nie jest to pomysł pozbawiony sensu, lecz zwykle stosuje się go nieumiejętnie. Ponadto wpływ repartycji na odpowiedzialność kadry kierowniczej bywa przeceniany.
Kluczowe znaczenie ma dokonanie podziału obowiązków między managerów wschodzących w skład zarządu, między innymi ze względu na szerokie spectrum spraw, w których ten organ jest właściwy. Zarząd ma prawo i obowiązek czuwać nad wszystkimi kwestiami niezastrzeżonymi dla innych organów.
Podział kompetencji między członków zarządu może ograniczać ryzyko podniesienia roszczeń wobec poszczególnych włodarzy, jeśli został usankcjonowany w statucie / umowie spółki[1]. Według mniej rygorystycznego stanowiska, regulacja podziału kompetencji chroni także, gdy znajduje się w regulaminie zarządu przyjętym w formie uchwały przez Zgromadzenie Wspólników/Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy bądź Radę Nadzorczą. o ile statut/umowa spółki dają ku temu podstawy[2]. Chociaż zdarzają się prawnicy gotowi twierdzić, że wystarczy jakakolwiek uchwała Zgromadzenia czy Rady. Niewątpliwe wewnętrzne ustalenia między członkami zarządu, uchwalony przez nich regulamin organu, czy polecenie prezesa nie mają takiej doniosłości prawnej. Można zastanawiać się czy wyjątek od opisanych reguł stanowią członkowie organów Prostej Spółki Akcyjnej ze względu na specyficzną regulację ustawową. W kontekście odpowiedzialności raczej na niewiele zdadzą się także próby podziału kompetencji w umowie między spółką a członkiem zarządu. Nagminnie popełnianym błędem jest brak precyzji w określaniu jakie obszary leżą w gestii poszczególnych osób. Poprzestawanie na nadawaniu tytułów takich jak : wiceprezes ds. technicznych, członek zarządu ds. operacyjnych w wielu przypadkach nie przesądzą do kogo należy dana sprawa. Warto zwrócić uwagę także na obszary nie przydzielone żadnemu z członków zarządu, gdyż zdarza się, że nikt się nimi nie zajmuje, choć obowiązek pieczy nad nimi ciąży na wszystkich osobach wchodzących w skład organu. Zatem rozsądnym zdaję się być pozostawienie bez przyporządkowania poszczególnym członkom zarządu jak najmniejszej ilości kwestii. Nie można jednak rozdystrybuować wszystkiego, choćby dlatego że istotą zarządu wieloosobowego jest współpraca. Niekiedy obowiązek działania kolegialnie wynika wprost z przepisu (np. zwoływanie Zgromadzenia Wspólników, prowadzenie księgi udziałów). Można się spotkać z wyodrębnieniem klasy strategicznych decyzji kierowniczych, które ze względu na swój istotny wpływ na całą organizację zawsze wymagają aktywności in corpore, a nie indywidualnej[3]. Przy czym nie sposób nie zauważyć, że tak subiektywne kryterium kwalifikacji, stwarza rozległe pole niepewności. Problem braku aktywności w sprawach nienależących do specjalności poszczególnych managerów, staje się szczególnie poważny, gdy skład organu ulega pomniejszeniu np. z powodu śmierci czy odwołania. Wtedy wszyscy członkowie zarządu mają obowiązek troski o materie dotychczas przypisane osobie, która utraciła członkowstwo w organie, tak jakby te sprawy nie były przypisane nikomu. Jednakże statut czy umowa spółki taką sytuacje może regulować inaczej, a dla bezpieczeństwa nawet lepiej by wyraźnie określić kto ma przejąć obowiązki byłego członka zarządu.
Nie jest powszechna świadomość, że nawet poprawnie sformalizowany podział zadań w ramach organu nie wyłącza całkowicie odpowiedzialności managera za obszary powierzone pozostałym członkom zarządu. Niezależnie od treść statutu/umowy spółki, regulaminu zarządu każdy kto jest członkiem zarządu ma obowiązek przeciwdziałać doznaniu przez spółkę szkody w związku z okolicznościami, które mu są znane lub o których powinien wiedzieć[1]. Dotyczy to również spraw przyporządkowanych innej osobie zasiadającej w zarządzie. W razie powzięcia wątpliwości, co do legalności, zasadności działań innych członków zarządu obowiązek stanowi żądanie rozstrzygnięcia danej kwestii uchwałą zarządu. Tego prawa nie można pozbawić jakiegokolwiek członka zarządu w jakiejkolwiek sprawie[2]. Natomiast nad uchwałą mają prawo głosować wszyscy wchodzący w skład organu, bez względu na podział kompetencji[3]. W grę wchodzi także konieczność zawiadomienia innych organów. Problematyczna jest odpowiedź na pytanie jak daleko powinna sięgać owa kontrola horyzontalna[4]. W każdym razie nie ulega wątpliwości, że po skutecznym podziale kompetencji członek zarządu ma prawo wiedzieć mniej o kwestach powierzonych, nie jemu a innym osobom wchodzącym w skład organu, niż gdyby taka regulacja nie miała miejsca. Bez zmian pozostaje zakres wymaganej znajomości i troski o kwestie nie przypisane do żadnego managera. Abstrahując od konkretnego przypadku tylko w niektórych obszarach można wyznaczyć minimalny standard pieczy wymaganej od każdego członka zarządu. Na przykład, skoro w razie niewypłacalności, każdy kto zasiada w zarządzie zobowiązany jest do złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości, to wszystkie osoby zasiadające w tym organie powinny na bieżąco sprawdzać stan finansów, przynajmniej w zakresie pozwalającym ocenić zaistnienie przesłanek niewypłacalności. Między innymi z tego względu w sądy zwykle przyjmują, że powoływanie się na podział spraw w ramach zarządu, nie chroni przed odpowiedzialnością za długi niewypłacalnej osoby prawnej wynikającą z niezłożenia wniosku o ogłoszenie upadłości we właściwym czasie[5]. Być może części problemów związanych z ogólną pieczą nad obszarami dedykowanymi innym członkom zarządu pozwoli uniknąć określenia zasad wzajemnego informowania się członków zarządu o swoich poczynaniach[6].
Z pespektywy odpowiedzialności nie ma przeszkód, by zakres obowiązków managera nie wchodzącego w skład zarządu regulowała umowa łącząca zarządzającego z organizacją. Zasadniczo nie można od takiej osoby wymagać kontroli w obszarach, których jej nie powierzono, chociaż oczywiście mając wiedzę o nieprawidłowościach dotyczących zarządzanego podmiotu powinna reagować.
Warto dodać, że wyznaczenie do jakiś zadań pracownika czy zewnętrznego wykonawcy nie zwalnia zarządu całkowicie z odpowiedzialności za daną kwestię, gdyż ten organ ma obowiązek sprawować pieczę nad całokształtem działalności organizacji. Przykładowo roszczenia czy oskarżenia mogą zostać skierowane przeciwko członkom zarządu z powodu wyboru niewłaściwej osoby czy wadliwego jej nadzoru[7]. Przy czym nie należy się łudzić, że samo powierzenie danego zakresu osobie zajmującej się zawodowo określoną domeną i posiadającej stosowne wykształcenie przesądza dochowania należytej staranności przez członków zarządu[8]. Co do zasady, podział kompetencji w umowie spółki czy statucie jest skuteczny zarówno na płaszczyźnie odpowiedzialności odszkodowawczej jak i karnej, administracyjnej[9], choć zdarzają się wyjątki. Na przykład warto zadbać by zgłosić organowi podatkowemu osoby fizyczne, do których obowiązków należy obliczanie i pobieranie podatków oraz terminowe wpłacanie organowi podatkowemu pobranych kwot w imieniu osoby prawnej lub jednostki organizacyjnej nieposiadającej osobowości prawnej będącej płatnikiem lub inkasentem, gdyż to determinuje kto będzie ponosić odpowiedzialność karnoskarbową[10]. W przywołanym orzeczeniu Sąd Najwyższy przyjął, że jeśli nie dokonano przedmiotowego zgłoszenia to za przestępstwo skarbowe polegające na niewpłacaniu w terminie przez płatnika pobranego podatku organowi podatkowemu odpowiada Prezes zarządu, ponieważ to on kieruje organem prowadzącym sprawy spółki.
Można jednak bronić poglądu, że w takiej sprawie ewentualne konsekwencje uchybienia wynikające z KKS powinni ponosić wszyscy członkowie zarządu[1]. Analogicznie będzie jeśli wyznaczeni nie będą posiadać dostępu do środków pieniężnych płatnika[2] . Zgłoszenie jest istotne, ponieważ zaniechanie wpłaty pobranego podatku stanowi jedno z częstszych przestępstw skarbowych, a sam brak notyfikacji w terminie jest wykroczeniem skarbowym.
Compliance
Ryzyko pociągnięcia do odpowiedzialności managerskiej redukuje także wdrożenie sytemu compliance. Nie istnieje legalna definicja compliance, dlatego pojęcie używane jest w sposób bardzo różnorodny. Mocno upraszczając, na potrzeby niższego opracowania wystarczy wskazać, że w kontekście zarządzania organizacjami przez compliance rozumie się zgodność działalności podmiotu ze wszystkimi obowiązującymi je przepisami prawa jak i wewnętrznymi zasadami. Według innych compliance to środki i procedury mające służyć zapewnieniu owej zgodności. W każdym razie na wdrożenie compliance składa się wiele zróżnicowanych elementów. Należą do nich między innymi procedury wykrywania zagrożeń, stosowania zabezpieczeń, zgłaszania niebezpieczeństw, reagowania na nieprawidłowości, szkolenia zatrudnionych, wyznaczanie osób odpowiedzialnych za kontrolę itp. Przez to, że organizacja działa legalnie, bezpiecznie, etycznie znacząco redukowane jest ryzyko występowania z roszczeniami czy oskarżeniami wobec uczciwych menagerów. Nawet jeśli wystąpiłyby szkody czy nieprawidłowości, to fakt stosowania zabezpieczeń może być świadectwem należytej staranności managerów, która zasadniczo warunkuje odpowiedzialność[1]. Oczywiście nie każde wdrożenie compliance rozstrzyga kwestię należytej staranności. Truizmem będzie stwierdzenie, że adekwatność poszczególnych środków zależna jest od wielu okoliczności, a na dodatek jest bardzo ocenna. Dlatego pewną podpowiedzią, odnośnie tego co należy zrobić w danej organizacji są wymogi norm ISO 19600 i 37001, choć przez swój uniwersalizm bywają dosyć ogólne. Gdyby nawet okazało się, że zarządzający nie jest w stanie dowieść tego, że działał, tak jak należało, to okoliczność podejmowania prób w zakresie wdrożenia compliance powinna wpłynąć łagodząco na wymiar kary zarówno w postępowaniach karnych jak i administracyjnych[2]. Jak już stwierdzono compliance służy między innymi wykrywaniu niezgodności z przepisami prawa, co niekiedy pozwala na dokonanie korekty oraz złagodzenie konsekwencji uchybienia przez właściwą reakcję. Może to polegać między innymi na przeciwdziałaniu wystąpieniu szkody i innych skutków oraz ograniczaniu ich rozmiarów. Zasadniczo odszkodowanie wynosi tyle ile szkoda. W krajach kultury cammon law oraz jurysdykcjach mieszanych występują co prawda odszkodowania retorsyjne czy inaczej karne (punitive damages, exemplary damages), ale polskie prawo zasadniczo nie przewiduje takich konstrukcji. Nie podlega karze ten kto dobrowolnie zapobiegł skutkowi stanowiącemu znamię przestępstwa i wykroczenia. Już samo dobrowolne podjęcie przez sprawcę starań mających zapobiec następstwu stanowiącemu znamię czynu zabronionego, uprawnia sąd do nadzwyczajnego złagodzenia kary czyli w uproszeniu wymierzenia kary poniżej dolnej granicy przewidzianej za dane przestępstwo albo kary łagodniejszej rodzajowo. Oczywiście nie dotyczy to formalnych czynów zabronionych, które popełniane są przez sam fakt określonego działania, zaniechania niezależnie od następstw. Podobnie przepisy Kodeksu Postępowania Administracyjnego przy wymiarze administracyjnej kary pieniężnej nakazują uwzględnienie dobrowolnej aktywności mającej na celu uniknięcie skutków naruszenia prawa. Na wymiar sankcji karnych czy administracyjnych (w tym kar pieniężnych) wpływa także zachowanie się sprawcy po popełnieniu czynu, a zwłaszcza staranie o naprawienie szkody. Z tym, że przy poszczególnych czynach zabronionych zdarzają się odmienności od opisywanych zasad. Na przykład karze nie podlega zarządzający, który przed wszczęciem postępowania karnego dobrowolnie naprawił szkodę powstałą w wyniku jego managerskiej niegospodarności. Przeważnie warto także rozważyć zaproponowanie poszkodowanemu ugody. Najlepiej jeśli ta kwestia regulowana jest w wewnętrznej polityce. Paradoksalnie korzystne dla organizacji i osób nią kierujących bywa także zawiadomienie organów państwa o wykrytej nieprawidłowości. Egzemplifikację stanowią naruszenia reguł konkurencji czy przepisów o ochronie danych osobowych, przestępstwa i wykroczenia skarbowe. Fakt zgłoszenia Prezesowi odpowiednio OUKiK czy UODO powinien łagodzić wymiar kary. Natomiast sankcji za przestępstwo czy wykroczenie skarbowe można nawet uniknąć, o ile oprócz zgłoszenia zostaną spełnione jeszcze inne przesłanki, a w szczególności : uiszczenie należność uszczuplonej popełnionym czynem zabronionym wraz z odsetkami, ujawnienie istotnych okoliczności tego czynu, w tym osób współdziałających, brak wiedzy organów ścigania o danej nieprawidłowości. W kontekście odpowiedzialności managerów istotne jest również, że wspomniana regulacja KKS zasadniczo nie znajduje zastawania do sprawców kierowniczych i polecających. Natomiast poinformowanie organów ścigania o popełnieniu przestępstwa czy wykroczenia innego niż skarbowe, zapewnia bezkarność tylko w przypadku nielicznych czynów zabronionych (np. korupcja czynna zwana także przekupstwem). Jednakże zawsze taki fakt powinien być brany pod uwagę przy wymiarze kary.
Poza tym terminowe zawiadomienie właściwych organów o niektórych uchybieniach jest obligatoryjne (e.g naruszenia bezpieczeństwa danych osobowych). Za samo niedopełnienie takiego obowiązku grożą sankcje. Podobnie, skutki wykrycia nieprawidłowości przez organy państwa mogą być mniej dotkliwe dla naruszającej prawo organizacji jak i jej managerów, jeśli zawczasu stworzono właściwą procedurę na wypadek kontroli. Tytułem dygresji warto dodać, że generalnie umiejętna reakcja na incydent na każdym etapie może oddziaływać na sytuację członka kadry zarządzającej. Dobry przykład stanowi dobrowolne poddanie się odpowiedzialności za przestępstwo skarbowe lub wykroczenie skarbowe, które należy odróżnić od dobrowolnego podania się karze. Jeśli sąd zezwoli na dobrowolne poddanie się odpowiedzialności i zostaną spełnione wszelkie przesłanki stosowania tej instytucji (zwłaszcza uciszenie kwoty odpowiadającą conajmniej najniższej grzywnie grożącej za dany czyn) sprawca nie będzie osobą skazaną w rozumieniu prawa[1], co wiąże się z wieloma korzyściami. Np. nie zaistnieje podstawa do obligatoryjnego wykluczenia z postępowania o udzielenie zamówienia publicznego podmiotu, którego członkiem organu zarządzającego lub nadzorczego pozostaje osoba skazana za przestępstwo skarbowe.
[1] Wyrok TK z 08.01.20008 P 35/06, L.Urbańska Problematyka klasyfikacji wyroku zezwalającego na dobrowolne poddanie się odpowiedzialności w postępowaniu karnym skarbowym Kortowski Przegląd Prawniczy Monografie Węzłowe problemy prawa karnego skarbowego str. 15 odmiennie uzasadnienie wyroku WSA w Poznaniu z 9.12.2008 ISA/Po 770/08, H. Gajewska-Kraczkowska, P. Suchocki Dobrowolne poddanie się odpowiedzialności w postępowaniu karnym-skarbowym i jego wpływ na postępowanie przed sądami administracyjnymi, Przegląd Podatkowy 9/2012, str. 35
Uchwały
Wielu managerów jako zabezpieczenie przed odpowiedzialnością traktuje uchwały Zgromadzenia Wspólników / Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy, Rady Nadzorczej, zarządu co na ogół nie jest słuszne.
Istnieją przypadki, gdy ustawa/statut przewidują wymóg udzielenia zgody zarządowi przez inny organ w formie uchwały. Np. zbycie i wydzierżawienie przedsiębiorstwa spółki kapitałowej lub jego zorganizowanej części. Jednakże nawet jeśli z powyższych względów uchwała jest konieczna to per se nie wyłączą ona roszczeń czy oskarżeń wobec zarządzających[1]. W kontekście bezpieczeństwa kadry managerskiej drugorzędne znaczenie ma czy aprobata została wyrażona przed czy po danej czynności. Błędne jest bowiem twierdzenie, że skoro Zgromadzenie Wspólników czy Rada Nadzorcza wyraziła zgodę ex post to zarządzający zwolnieni są z odpowiedzialności[2]. Przeważnienie można stawiać znaku równości między akceptacją danej aktywności i zrzeczeniem się roszczeń. Zgoda ex post może mieć na celu ograniczenie szkód. Przekonanie o zwalniającym skutku uchwały bierze się chyba z założenia, że skoro wspólnicy czy członkowie innego organu zaakceptowali jakieś poczynania to nie ma nikogo, kto mógłby wystąpić z roszczeniami w przedmiotowej materii. Jednakże w rzeczywistości jest inaczej. Chyba nikogo nie trzeba przekonywać, że postrzeganie danej sprawy może się z czasem zmieniać. Niczym nadzwyczajnym nie jest także fluktuacja składu organów. Warto mieć świadomość, że z powództwem w imieniu organizacji może wystąpić także każdy wspólnik spółki kapitałowej bez względu na liczbę posiadanych akcji czy udziałów. Za prawdopodobne uznać trzeba dochodzenie odszkodowania przez mniejszościowego udziałowca, który głosował przeciw uchwale o wyrażeniu zgody. Ponadtoroszczenia na rzecz masy upadłościowej nierzadko podnosi syndyk. Ponadto nie ma przeszkód by do odpowiedzialności karnej pociągnąć wykonawców czynności zaaprobowanej przez organ osoby prawnej[3].
Większość komentatorów skłania się ku tezie, że w spółce z.o.o Zgromadzenie Wspólników wyposażone jest w uprawnienie do wydawania zarządowi wiążących poleceń[4]. Rzadziej takie poglądy formułuje się odnośnie innych podmiotów. W każdym razie stosowanie się do wytycznych organów wcale nie stanowi gwarancji bezpieczeństwa. Po pierwsze, nakazowy charakter uchwały nie przesądza braku odpowiedzialności jej wykonawców, choć może być to jakaś linia obrony[5]. Jeśli okoliczności wskazują, że dane działanie mogłoby wyrządzić szkodę spółce lub gdy istnieją uzasadnione wątpliwości co do zgodności określonego postępowania z prawem lub umową/statutem spółki od managera można wymagać by przeciwdziałał nieprawidłowościom, nawet wbrew woli wspólników. Służyć może temu zaskarżenie uchwały lub wytoczenie powództwa o stwierdzenie jej nieważności. Po drugie, nie sposób wykluczyć, że sąd rozpatrując sprawę przeciwko członkowi zarządu, opowie się za niedopuszczalnością ingerencji w kompetencje zarządu przez uchwały innych organów.
Natomiast ochronę przed odpowiedzialnością za niedopełnienie obowiązków stanowi okoliczność braku uchwały zezwalającej na określoną czynność, o ile bez tej uchwały aktywność managera nie byłaby prawnie skuteczna, a zarządzający podjął wszelkie działania prowadzące do uzyskania aprobaty. Na przykład, zbycie i wydzierżawienie przedsiębiorstwa lub jego zorganizowanej części w spółce z.o.o wymaga uchwały wspólników, a w spółce akcyjnej Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy. Skuteczność złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości spółdzielni warunkuje uchwała Walnego Zgromadzenia w tej kwestii[6].
Kolejną egzemplifikacją uchwały mogącej zapobiec problemom managera jest uchwała o jego odwołaniu. Zasadniczo członek zarządy czy rady nadzorczej ma prawo zrezygnować ze stanowiska w każdym czasie ze skutkiem natychmiastowym. Jednakże, jeśli piastun organu pełnił funkcję odpłatnie, a rezygnacja nastąpiła bez ważnego powodu to organizacja może dochodzić od niego odszkodowania. Przy czym nieraz trudno rozstrzygnąć, czy dana przyczyna jest ważna. Ponadto prezentowany bywa pogląd, według którego niezależnie od istności powodu rezygnacji, byłemu piastunowi organu nie należy się nawet część wynagrodzenia adekwatna do dotychczas wykonanych czynności[7]. Dlatego zamiast składać rezygnację, bezpieczniej jest zawnioskować do właściwego organu o odwołanie z funkcji. Oczywiście, zgromadzenie czy rada nie muszą wcale podjąć takiej uchwały, a na dodatek może to zająć znacznie więcej czasu, ale warto próbować.
Zaskoczeniem dla wielu członków zarządu mogą być roszczenia czy oskarżenia, dotyczące skutków uchwały zarządu, przeciwko której głosowali lub odnośnie, której nawet się nie wypowiadali. Zaistnieć wtedy może odpowiedzialność solidarna zarządzających. Manager powinien wykorzystać wszelkie dostępne środki, by zapobiec szkodliwym czy bezprawnym działaniom organizacji[8]. Trudno twierdzić, że ten obowiązek zostanie spełniony przez samo tylko głosowanie przeciw czy wstrzymanie się od głosu. Co więcej, wskazane zachowanie jest dowodem, że manager wiedział o danej sprawie. W opisanej sytuacji należy zgłosić do protokołu zdanie odrębne z uzasadnieniem oraz przynajmniej podjąć próbę wyrugowania uchwały z obrotu prawnego orzeczeniem sądu, poinformować organ nadzoru. W poważniejszych przypadkach do rozważenia jest także wniosek o uchwałę o zwołaniu Zgromadzenia Wspólników/Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy, celem przedstawienia im problemu czy niekiedy nawet bezpośrednie zwrócenie się do decydentów. Choć to ostatnie w niektórych przypadkach samo może powodować szkody. Wbrew dość rozpowszechnionym poglądom zdanie odrębne do protokołu nie stanowi jedynie gestu pozbawionego prawnej doniosłości. Może być dowodem niezwłocznej reakcji oraz przedstawienia argumentacji. Bezzasadna jest także obawa, że protokołowanie posiedzeń i uchwał zarządu spółki z.o.o. stoi w sprzeczności z przepisami KSH. Przychylić trzeba się do tezy, że protokoły z posiedzeń i uchwał spółki z.o.o. powinny być sporządzane przynajmniej, gdy takie żądanie zgłosi członek tego organu[9].
Przedmiotem kontrowersji jest także znaczenie uchwały o udzieleniu członkowi organu absolutorium. Według przeważającego stanowiska skutek skwitowania to zrzeczenie się przez organizację roszczeń wobec danej osoby[10]. Niektórzy uważają, że uchwała o udzieleniu absolutorium wprowadza domniemanie poprawności działań funkcjonariuszy[11]. Sporadycznie można spotkać się też z zapatrywaniem według którego skwitowanie nie ma wpływu na odpowiedzialność[12]. Ponadto prawnicy opowiadający się za zwalniającym skutkiem absolutorium zastrzegają istnienie kilka niebagatelnych wyjątków. Ich katalog także nie jest postrzegany jednolicie. Profesor A.Kidyba w kontekście przepisów KSH twierdzi, że absolutorium nie chroni piastunów w następujących sytuacjach:
1) przyjęcie aportów po cenie nadmiernie wygórowanej (art. 175 § 2 KSH);
2) dokonane wbrew przepisom prawa lub postanowieniom umowy spółki wypłat dla wspólników (art. 198 KSH);
3) podjęcie uchwały o zatwierdzeniu w następstwie czynności wprowadzających w błąd wspólników na podstawie nierzetelnych danych, nieprawdziwych lub niepełnych informacji itp. (wspólnicy muszą jednak zmienić swoją uchwałę o udzieleniu pokwitowania i podjąć kolejną, odmawiającą udzielenia absolutorium)
4) sądowe żądanie odszkodowania dla spółki od członków organu, którzy wyrządzili spółce szkodę; na podstawie art. 295 i 296 KSH
5) ogłoszenie upadłości spółki
6) brak wiedzy zgromadzenia wspólników w momencie podjęcia uchwał o faktach uzasadniających odpowiedzialność[13]. W każdym razie nie ulega wątpliwości, że na uzyskaniu absolutorium członek zarządu, rady nadzorczej, komisji rewizyjnej może wyłącznie zyskać. Dlatego powinien zabiegać o takową uchwałę, ale oczywiście nie zatajając przed decydującym organem istotnych faktów i nie wprowadzając go w błąd. Nawet po wygaśnięciu mandatu członek organu ma prawo uczestniczyć w Zgromadzenie Wspólników/Walnym Zgromadzeniu Akcjonariuszy, przeglądać sprawozdania oraz przedkładać opinie na piśmie, o ile złoży takie żądanie zarządowi na piśmie najpóźniej na tydzień przed zgromadzeniem. Jeśli nie zostanie podjęta żadna uchwała odnośnie absolutorium, to zainteresowany może wystąpić do sądu o ustalenie, że organizacji nie przysługują żadne wierzytelności z tytułu wykonywania przez nie funkcji w okresie sprawozdawczym[14]. Sytuacja jest znacznie gorsza, gdy zostanie podjęta uchwała o odmowie udzielenia absolutorium danej osobie. Można ją wprawdzie zaskarżyć, ale stwierdzenie nieważności czy uchylenie nie ma takich konsekwencji prawnych jak udzielenie skwitowania[15]. Absolutorium nie zastępuje również nakaz przeprosin czy zasądzone zadośćuczynienie za niesłuszną uchwałę o odmowie udzielenia absolutorium czy brak podjęcia jakiejkolwiek uchwały w tej sprawie.
Kierowanie z tylnego siedzenia
Praktykowane jest unikanie członkostwa w zarządzie organizacji czy nawet oficjalnego zajmowania jakiegokolwiek stanowiska managerskiego, nominalnie powierzając te funkcje osobie, która ma realizować nieformalne polecenia faktycznego zarządcy.
Nie sposób zaprzeczyć, że taki schemat może bardzo utrudnić pociągnięcie do odpowiedzialności rzeczywistego włodarza. Przeszkodą bywa samo wykrycie i udowodnienie, że de facto zarządza dana osoba. Na dodatek prawnicy są też podzieleni w kwestii kiedy i według jakich zasad dopuszczalne jest pociągnięcie do odpowiedzialności nieformalnego członka zarządu. Przeważnie przyjmuje się, że wierzyciele niewypłacalnego podmiotu nie mają prawa od takiej osoby dochodzić roszczeń w oparciu o przepisy odnoszące się do członków zarządu czy likwidatorów[16], ale przynajmniej w niektórych przypadkach są w stanie uzyskać odszkodowanie według reguł ogólnych reżimu deliktowego[17]. W uproszczeniu znaczy to tyle, że wydanie korzystnego dla wierzycieli orzeczenia wymaga wykazania przez nich dodatkowo : wysokości poniesionej szkody oraz winy pozwanego. Ciężar dowodzenia wymienionych kwestii nie obciążałby strony powodowej gdyby chodziło o członków zarządu. Kontrowersje wywołuje to czy odpowiedzialność odszkodowawcza faktycznie zarządzających wobec wierzycieli organizacji dotyczy skutków każdego zawinionego postępowania[18]. Uzasadnialny jest nawet pogląd, według którego odszkodowanie od de facto kierującego jest należne tylko jeśli jego zachowanie nacechowane było zamiarem wyrządzenia szkody wierzycielom[19].
Najprawdopodobniej sąd uzna, że rekompensaty za szkody wyrządzone spółce przez podmiot sterujący nominalnym członkiem zarządu można się domagać wyłącznie według zasad ogólnych reżimu deliktowego, a zastosowania nie znajdują regulacje specyficzne dla członków zarządu[20]. Jest to korzystne dla managera, ponieważ zasadniczo druga strona, aby uzyskać odszkodowanie musi między innymi udowodnić jego winę, podczas, gdy przepisy dotyczące osób wchodzących w skład organów przewidują domniemanie takiej okoliczności.
Z powyższych wywodów nie należy wnioskować, że wszystkie osoby faktycznie wykonujące funkcje członka zarząd czy Rady Nadzorczej bez zachowania wymogów formalnych wolne są od odpowiedzialności według zasad obowiązujących podmioty wchodzące w skład organu. Konsekwencje ich zachowań nie muszą podlegać wyłącznie korzystniejszym regułom ogólnym reżimu deliktowego. Przykładowo, wobec wierzycieli jak członkowie zarządu mogą odpowiadać managerowie pełniący funkcje : po formalnej rezygnacji z członkostwa w zarządzie[21] czy upływie kadencji w tym organie[22]. Podobnie w kontekście odpowiedzialności wobec kierowanej organizacji nie da się wykluczyć potraktowania wadliwie powołanego członka zarządu według zasad właściwych piastunom organu jeśli świadomie i oficjalnie występował jako członek zarządu.
Zakaz prowadzania działalności gospodarczej na własny rachunek lub w ramach spółki cywilnej oraz pełnienia funkcji zarządcy sukcesyjnego, członka rady nadzorczej, członka komisji rewizyjnej, reprezentanta lub pełnomocnika osoby fizycznej prowadzącej działalność gospodarczą w zakresie tej działalności, spółki handlowej, przedsiębiorstwa państwowego, spółdzielni, fundacji lub stowarzyszenia na podstawie przepisów prawa upadłościowego może zostać orzeczony zarówno w odniesieniu do nominalnego jak i faktycznego zarządcy. Osobie rzeczywiście kierującej przedsiębiorstwem dłużnika grozi to, jeśli z własnej winy istotnie przyczyni się do niezłożenia wniosku o ogłoszenie upadłości w ustawowym terminie lub gdy jej celowe działanie lub rażące niedbalstwo doprowadzi do niewypłacalność przedsiębiorcy lub pogorszenia jego sytuacji finansowej. Zakaz może trwać od roku do 10 lat, bez względu na to czy dotyczy zarządcy de facto czy innego podmiotu wskazanego w przepisach.
Zasadniczo ukrycie się faktycznie zarządzającego za figurantemrównież nie zwalnia z odpowiedzialności karnej. W niektórych stanach faktycznych osoba wywierająca wpływ na członków organów może być uznana za podżegacza, co pozwala na orzeczenie kary łagodniejszej niż za sprawstwo. Jednakże bardziej prawdopodobne jest zastosowanie surowszej sankcji niż, gdyby przestępstwo czy wykrocznie popełnione zostało bez posługiwanie się innymi podmiotami. Okoliczność kierowania czynem zabronionym czy polecania popełnienia go zasługuje na wymierzenie surowszej kary.
Błędem byłoby twierdzenie, że zasady odpowiedzialności dotyczące członków zarządu nie odnoszą do osoby wchodzącej w skład tego organu, której rola sprowadza się do realizacji woli kogoś innego.
Należy też zdawać sobie sprawę z ryzyka wyrządzenia szkód przez niekontrolowane poczynania osoby, która miała być wyłącznie członkiem zarządu – figurantem. Wprawdzie zasadniczo można pozbawić zarząd prawa do reprezentacji organizacji[23], ale nie we wszystkich sprawach. Przykładowo, wyłącznie ten organ uprawniony jest do składania sprawozdania do KRS. Jako rozwiązanie braku reprezentanta podmiotu wskazuje się powołanie prokurenta lub innego pełnomocnika. Jednakże występowanie w takiej roli, także niekiedy naraża na odpowiedzialność. Z tym, że dochodzenie roszczeń czy skazanie prokurenta lub pełnomocnika często jest trudniejsze niż w przypadku członków zarządu. Niedopuszczalne jest natomiast odebranie zarządowi uprawnienia do kierowania wewnętrznymi sprawami podmiotu, a przecież działania czy zaniechania także w tym obszarze mogą mieć bardzo poważne konsekwencje. Nie powinno umknąć uwadze, że członkowie zarządu mają dostęp do wszystkich dokumentów organizacji, wiec oczywistym jest, że przeważnie są w stanie je wykorzystać ze szkodą dla podmiotu. Oczywiście niezbędne jest także zaufanie nominalnego członka zarządu do mocodawców, aby zgodził się pełnić funkcję.
Wbrew pozorom niełatwe okazuje się znalezienie kandydata na nominalnego prezesa posiadającego odpowiednie kwalifikacje. W spółkach kapitałowych nie mogą wchodzić w skład zarządu osoby skazane za niektóre przestępstwa, chyba że upłynęło 5 lat od dnia uprawomocnienia się wyroku skazującego lub nastąpiło zatarcie skazania. Z postępowań o udzielenie zamówienia publicznego wykluczone są podmioty których członkiem organu zarządczego, nadzorczego lub prokurentem, jest skazany za przestępstwo skarbowe bądź inne określone w ustawie prawo zamówień publicznych. Oprócz tego uzyskanie przez organizację niektórych koncesji, licencji, zezwoleń wymaga, by członkowie jej zarządu posiadali określone uprawnienia zawodowe. Jeśli osoba stojąca na czele podmiotu w przeszłości nie wywiązywała się rzetelnie ze zobowiązań finansowych, może on mieć trudności z uzyskaniem finansowania. Z powyższych względów w praktyce przeważnie nie sprawdza się powierzenie funkcji w zarządzie przypadkowym bezdomnym czy cudzoziemcom. Zresztą wcielanie w życie takich pomysłów stanowić może poważne obciążenie reputacji podmiotu, między innymi dlatego, że dane członków zarządu zasadniczo widoczne są w KRS.
W kolejnej części artykułu omówione zostaną następujące metody ochrony przed odpowiedzialnością managerską :
– małżeńska umowa majątkowa (intercyza)
– przeniesienie majątku
– ubezpieczenie D&O
– ubezpieczenie OC zawodowe
– ubezpieczenie skarbowe
– ubezpieczenie emitenta papierów wartościowych
– ubezpieczenia organizacji jako narzędzia ochrony zarządzających
Autor Michał Wątrobiński
Prawnik i Prezes Zarządu Kancelarii Brokerskiej Andiw Brokers (www.broker.andiw.pl ) specjalizującej się w ubezpieczeniach odpowiedzialności, w tym odpowiedzialności managerów, programach ubezpieczeń grupowych oraz sukcesji w biznesie. Praktyk zarządzania z wieloletnim doświadczeniem jako doradca oraz wykładowca.
Kontakt z autorem możliwy jest przez e-mail broker@andiw.pl bądź telefonicznie 696 48 76 75.
[1] Wyrok SA w Krakowie z 1.03.2017 I ACa 1469/16, T.Szczurowski, T.Siemiątkowski (w:) S.Sołtysiński Prawo spółek kapitałowych. System Prawa Prywatnego. Tom 17A str.714 Nb.51
[2] tak A.Opalski (w:) A.Opalski Kodeks Spółek Handlowych. Tom III A. Spółka Akcyjna. Komentarz do Art. 301-392 Art 17 Nb.24 i 26 w odmiennym kierunkuM.Chrabkowski Odpowiedzialność za czynności prawne dokonane w warunkach braku zgody uprawnionego organu spółki wymaganej umową lub statutem Studia Iuridica Toruniensia Tom XXV str.38 i 43
[3] Wyrok SN z 19.03.1962 IV K 348/61
[4] Z.Jara (w:) Z.Jara (red.) Kodeks Spółek Handlowych. Komentarz art.207 Nb.7 str.825-826, M.Rodzynkiewicz Kodeks Spółek Handlowych. Komentarz art. 207 Nb.4 odmiennie R.Pabis.(w:) M.Bieniak i inni Kodeks…j.w. art. 207.Nb.4 str.786
[5] za zwalniającym skutkiem wiążącej uchwały wspólników, o ile podjęto próbę wyrugowania jej z obrotu A.Nowacki Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością. Tom II…j.w. Art 293 Nb. 38 w odmiennym kierunku R.Pabis (w:) M.Bieniak i inni Kodeks…j.w. art. 293.Nb.9 str.995
[6] Wyrok SN z dnia 19.05. 2010 I CSK 480/09, Wyrok SA w Lublinie z 03.04.2013 III AUa 174/13, R. Adamus Upadłościowe. Komentarz art. 21 Nb.38 odmiennie P. Zimmerman Prawo Upadłościowe. Komentarz art. 21 Nb.10. Według S.Sołtysik (w:) K. Osajda (red.) Prawo Spółdzielcze. Komentarz Art 130 Nb. 33, M.Stepnowska, P.Zakrzewski (w:) K.Pietrzykowski (red.) Prawo Spółdzielcze System Prawa Prywatnego. Tom 21 Nb. 96 A.Stefaniak Prawo spółdzielcze. Ustawa o spółdzielniach mieszkaniowych. Komentarz Art 130 wymóg nie dotyczy przesłanki płynnościowej określonej w sprawie upadłościowym, odmiennie R.Adamus… j.w
[7] P.Machnikowski (w:) E.Gniewek, P.Machnikowski (red.) Kodeks Cywilny Komentarz Art. 746 Nb.1 str.1407 odmiennie J.Szczerski (w:) Z. Resich J. Ignatowicz, J. Pietrzykowski I. Bielski (red.) Kodeks cywilny. Komentarz str.1552
[8] M. Allerhand Kodeks handlowy. Komentarz str.463, A.Nowacki Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością. Tom II…j.w. Art 293 Nb. 36, odmiennie A.Kidyba Komentarz…j.w. art.293 Pkt.3
[9] aprobująco o istnieniu obowiązku protokołowania uchwał bez względu na wniosek A.Opalski (w:) A.Opalski Kodeks Spółek Handlowych. Tom II A. Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością. Komentarz. Art. 151–226 Art. 208. Nb.47-49
[10] w tym kierunku Wyrok SN z 17.04.2019 II CSK 295/18, R.Stefanicki Absolutorium jako instrument oceny pracy członków zarządu. Spór o jego znaczenie prawne Monitor Prawa Handlowego 3/2017 str.7 i n odmiennie P.Popardowski O spółkach handlowych w najnowszym orzecznictwie Sądu Najwyższego – przegląd orzecznictwa Glosa 4/2019 str.17-18, A.Szajkowski, M.Tarska A.Szumański (w:) S.Sołtysiński (red.) Kodeks Spółek Handlowych. Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością. Komentarz do artykułów 151-300. Tom II Art 231 Nb.40
[11] B.Popieralski, Zwolnienie członków zarządu z odpowiedzialności wobec spółki Przegląd Prawa Handlowego 6/2001 str. 7
[12] Wyrok SN z 26.03.2002 II CKN 989/00, K.Kruczalak (w:) K.Kruczalak (red.) Kodeks spółek handlowych. Komentarz str. 447 i n
[13] A.Kidyba Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością. Komentarz Art 231 Nb. 17
[14] W.Popiołek (w:) W.Pyzioł Kodeks…j.w. art.231 Pkt.7 str. 450 odmiennie Wyrok SA w Katowicach z 05.11.2004 I ACA 540/04
[15] M.Stanik (w:) Z.Jara (red.) Kodeks Spółek Handlowych Komentarz art.231 Nb.58 str.975
[16] K.Osajda Niewypłacalność spółki z.o.o. Odpowiedzialność członków zarządu wobec jej wierzycieli str.296, P.Wiórek Ochrona wierzycieli spółki z o.o. poprzez konstrukcję faktycznego członka zarządu (w:) J. Frąckowiak (red.) Osiemdziesiąt lat polskiego prawa handlowego Przegląd Prawa i Administracji Tom CI str. 263–265, S.Babiarz (w:) S.Babiarz i inni Ordynacja podatkowa. Komentarz Art.116 Nb.1
[17] P.Wiórek Ochrona wierzycieli spółki z o.o. poprzez osobistą odpowiedzialność jej wspólników Koncepcja odpowiedzialności przebijającej i nadużycia formy prawnej spółki w prawie niemieckim i polskim str.378 i n
[18] tak się zdaje A.Karolak Prawne mechanizmy ochrony spółki córki oraz jej wierzycieli w strukturze holdingowej Prawo Spółek 5/2001str.10 za P.Wiórek Ochrona…j.w. str.382) czy ogranicza się wyłącznie do przypadków winy umyślnej (P.Wiórek Ochrona…j.w. str.401-402
[19] tak można by wywodzić z ogólnych z tez M.Kalińskiego formułowanych w kontekście odpowiedzialności za szkody pośrednie M.Kaliński (w:) A.Olejniczak(red.) Prawo zobowiązań Część ogólna System Prawa Prywatnego. Tom 6 str.40-41 za P.Wiórek Ochrona…j.w. str.382
[20] A.Nowacki Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością. Tom II…j.w. Art 293 Nb. 17 w odmiennymkierunku P.WiórekOchrona wierzycieli spółki z o.o. poprzez konstrukcję faktycznego członka zarządu… j.w. str.265-265A.Opalski Kodeks…j.w. art. 293 Nb.6
[21] Wyrok NSA z 13.08.2013 II 240/11, pośrednio Wyrok SN 03.11.2010 V CSK 129/10
[22] Wyrok NSA z 09.08.2020 II FSK 1331/18), bez wpisu do KRS (Wyrok SN z 08.03.2019 III CSK 96/17
[23] A.Kidyba Komentarz aktualizowany do art. 1-300 Kodeksu spółek handlowych art.204 pkt.1
[1] B.Makowicz Uczciwość praktyczna w polskich spółkach – czyli najwyższy czas na compliance Przegląd Prawa Handlowego 2/2018 str. 30 i 32
[2] w tym kierunku B. Makowicz Uczciwość…j.w. str. 33 G.Materna Wprowadzenie programu compliance jako okoliczność łagodząca wymiar kar pieniężnych w świetle wytycznych włoskiego organu ds. konkurencji internetowy Kwartalnik Antymonopolowy i Regulacyjny 6/2019 str. 92 n
[1] T. Oczkowski Glosa do wyroku SN z 2.07.2002 IV KK 164/02 OSP 4/2004 str. 188–190, G.Łabuda (w:) P.Kardas, G.Łabuda, T.Razowski, Kodeks karny skarbowy. Komentarz Art.77 Nb.8
[2] T. Oczkowski, Glosa j.w. , G.Łabuda (w:) P.Kardas, G.Łabuda, T.Razowski, Kodeks…j.w. Art.77 Nb.9
[1] w tym kierunku T.Dziużyński (w:) T.Dziużyński Z.Fenichel M.Honzatko Kodeks Handlowy Komentarz str.323 R.Pabis (w:) M.Bieniak i inni Kodeks Spółek Handlowych Komentarz art. 293.Nb.8 str.995 odmiennie A.Kidyba Komentarz aktualizowany do art. 1-300 Kodeksu spółek handlowych art.293 Pkt.3
[2] A.Opalski (w:) A.Opalski (red.) Kodeks…j.w. art.208 Nb.29
[3] w odmiennym kierunku, jak się zdaje M.Rodzynkiewicz Kodeks Spółek Handlowych. Komentarz art. 208 Nb.2, który uważa, że można całkowicie pozbawić członka zarządu prawa prowadzenia spraw spółki
[4] określenie A.Opalskiego A.Opalski (w:) A.Opalski (red.) Kodeks…j.w. art.208 Nb.28
[5] Wyroki SN z 18.01.2001 V CKN 186/00, z 09.12.2010 III CSK 46/10 z 15.05.2014 II CSK 446/13, Wyrok SA w Krakowie 28.11.2014 I ACa 1158/14, Wyrok SA w Łodzi z 27.01.2012 I ACa 462/11, Wyrok NSA z dnia 06.08.2013 I FSK 1291/12. Wyrok WSA w Rzeszowie z 30 .01.2018 r. I SA/Rz 840/17 odmiennie Wyroki SN z 28.11.2003 V CK 219/02, z 06.05.2009 II CSK 661/08
[6] A.Opalski (w:) A.Opalski (red.) Kodeks…j.w. art.208 Nb.28
[7] A.Nowacki Spółka z Ograniczoną Odpowiedzialnością. Tom I. Komentarz. ART. 151–226 KSH Art 208 Nb.36
[8] Wyrok SA w Poznaniu z 11.10.2012 I ACa 336/12
[9] na przykład odnośnie znaczenia podziału obowiązków w kontekście przestępstwa managerskiej niegospodarności Wyrok SO w Gliwicach z 10.05.2017 IV K 58/15, Wyrok SA w Krakowie z 29.03.2019 II Aka 241/17
[10] Wyrok SN z 02.07.2002 IV KK 164/02
[1] J.P Naworski (w:) T.Siemiątkowski, R.Potrzescz (red.) Kodeks spółek handlowych. Komentarz. Tom 2. Tytuł III. Spółki kapitałowe. Dział I. Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością str.317, A.Szumański (w:) S.Sołtysiński Prawo spółek kapitałowych. System Prawa Prywatnego. Tom 17A str.535 Nb.138
[2] W.Popiołek (w:) W.Pyzioł Kodeks spółek handlowych. Komentarz art.208 Pkt.2 str. 413. A.Opalski (w:) A.Opalski (red.) Kodeks…j.w. art.208 Nb.22
[3] A.Opalski (w:) A.Opalski (red.) Kodeks…j.w. art.208 Nb.26
[1] tak odnośnie dopuszczalnego ryzyka gospodarczego A.Nowacki Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością. Tom II Komentarz art. 227–300 KSH Art 293 Nb. 65
[2] w tym kierunku D.Buszmak Regulacja odpowiedzialności odszkodowawczej członków zarządu z perspektywy zasad ładu korporacyjnego – uwagi polemiczne Przegląd Prawa Handlowego 2/2017str.41, Wyrok SN z 09.02.2018 I CSK 246/17 odmiennie A.Chełkowska Regulacja odpowiedzialności odszkodowawczej członków zarządu z perspektywy zasad ładu korporacyjnego Przegląd Prawa Handlowego 10/2016 str.39
[3] Wyroki WSA w Gliwicach 05.03.2020 SA/Gl 1472/19,w Krakowie z 13.03.2012 I SA/Kr 127/12, w Gdańsku 05.06.2019 I SA/Gd 729/19, Wyrok SN 08.07.2015 II UK 6/15 odmiennie Wyrok SN 05.07.2011 I Uk 422/10, Wyrok SA we Wrocławiu z 27.02.2019 III AUa 486/18
[1] więcej o koncepcji w orzecznictwie amerykańskim P. Błaszczyk Koncepcja „biznesowej oceny sytuacji” na tle prawa polskiego (uwagi de lege lata i de lege ferenda) Państwo i Prawo 3/2012 str. 75 i n
[1] A.Opalski (w:) A.Opalski (red.) Kodeks Spółek Handlowych. Tom II A. Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością. Komentarz. Art. 151–226 Art 293. Nb.2 odmiennie R.Pabis (w:) M.Bieniak i inni Kodeks Spółek Handlowych Komentarz art. 293.Nb.4 str.994
[2] M.Hotel Modyfikacja zasad odpowiedzialności członków organów wobec spółki kapitałowej Przegląd Sądowy 9/2015 str.88-90, A.Guziewicz, M.Jagodziński Przesłanki odpowiedzialności członków zarządu w świetle art. 293 i art. 483 k.s.h. – de lege lata i de lege ferenda, Przegląd Prawa Handlowego 11/2013 str.48
[1] G.Stojek (w:) M.Fras, M.Habdas (red.) Kodeks cywilny. Komentarz. Tom III Zobowiązania. Część ogólna (art. 353-534) Art. 473 Nb.18, T.Wiśniewski (w:) J. Gudowski (red.), Kodeks cywilny. Komentarz. Tom III Zobowiązania. Część ogólna Art.473 Nb. 5 odmiennie Wyrok SN z 12.4.2012II PK 174/11, Z.Gawlik (w:) A.Kidyba Kodeks cywilny. Komentarz. Zobowiązania. Część ogólna. Tom III art. 471 Nb. 6