Aktualności

Kredyty zabezpieczone zwrotem podatku VAT

Kredyty zabezpieczone zwrotem podatku VAT

19 kwietnia, 2013 0 komentarzy

Problem z zabezpieczeniem kredytu na bieżące finansowanie działalności ma niejedna polska firma. W tym roku pojawiła się w tym zakresie nowa alternatywa. Kredyt zabezpieczony zwrotem podatku VAT, daje przedsiębiorcom możliwość pozyskania dodatkowych źródeł finansowania. Czy to tylko suchy przepis, czy dodatkowa furtka rozwoju firmy?

Kredyt bankowy zabezpieczony zwrotem nadwyżki podatku VAT, został uregulowany prawnie w tym roku. Jest to dodatkowa opcja zabezpieczenia finansowania działalności gospodarczej. Dzięki niemu firmy, oczekujące na zwrot z urzędu skarbowego nadwyżki podatku naliczonego nad należnym, zyskały dodatkową możliwość wcześniejszego otrzymania i wykorzystania tych środków.

Warunki formalne ustanowienia zabezpieczenia

Kredyty udzielane pod zabezpieczenie zwrotu podatku VAT, mają charakter kredytu rewolwingowego. Bank uruchamia kredytobiorcy środki w momencie przedstawienia  deklaracji VAT z dołączonym pisemnym upoważnieniem do przekazania kwoty zwrotu, na rachunek kredytodawcy.  Instytucja finansująca potwierdza przyjęcia takiego upoważnienia. Ma ono charakter nieodwołalny, co w praktyce oznacza, że podatnik nie będzie mógł już zmienić sposobu zadysponowania nadwyżką. – W tej sytuacji domaganie się przez kredytobiorcę zwrotu VAT na własny rachunek, ani przeniesienie podatku z danej deklaracji na następne okresy rozliczeniowe, nie będzie możliwe – wyjaśnia Agata Łapińska, doradca podatkowy z ASB Tax. Ustawodawca nie wskazał wprost elementów, które muszą znaleźć się w upoważnieniu, aby jednak było ono skuteczne powinno zawierać:

  • dane identyfikujące podatnika i kredytodawcę (tj. imię i nazwisko lub nazwę podatnika, nazwę banku (SKOK-u) udzielającego kredytu oraz ich adresy oraz NIP-y);
  • rachunek banku (SKOK-u), na który ma być przekazany zwrot;
  • wskazanie deklaracji podatkowej, której dotyczy upoważnienie;
  • wskazanie kwoty zwrotu podatku, która ma być przekazana jako zabezpieczenie kredytu;
  • podpis podatnika.

Istotny jest także termin złożenia upoważnienia. Przepisy wskazują, że musi ono zostać złożone najpóźniej w terminie właściwym do złożenia deklaracji podatkowej, której dotyczy zwrot VAT. Dołączenie upoważnienia w terminie późniejszym spowoduje brak jego skuteczności.

Czas to pieniądz

Firmy zainteresowane finansowaniem pod zabezpieczenie zwrotem podatku VAT, powinny zwrócić szczególną uwagę na treść podpisywanej umowy kredytowej.  Zwrot VAT na konto kredytodawcy może dotyczyć wyłącznie kwot nadwyżek podlegających zwrotowi w ramach podstawowego, 60-dniowego terminu. Oznacza to, że minimalnym okresem spłaty pożyczonego kapitału, określonym w umowie kredytowej, może być właśnie 60 dni. – Nawet jeśli podatnik spełni wszystkie warunki umożliwiające ubieganie się o zwrot w przyspieszonym, 25-dniowym terminie, nie będzie mógł zaciągnąć kredytu „pod zastaw” zwrotu VAT, tj. podać konta banku jako właściwego do otrzymania zwrotu – mówi Agata Łapińska z ASB Tax. Warto zauważyć, że dla wielu przedsiębiorców uzyskanie kredytu zabezpieczonego zwrotem VAT w ciągu 25 dni, byłoby najkorzystniejszym rozwiązaniem, gdyż odsetki od kapitału naliczone byłyby przez bank tylko za ten okres. Niestety ustawodawca nie przewidział takiego rozwiązania. Mimo to przepisy w obecnym brzmieniu, oferują pewne praktyczne możliwości skrócenia standardowego, 60-dniowego terminu. Podatnik powinien w tym celu, po zakończeniu okresu rozliczeniowego (miesiąca lub kwartału), którego zwrot dotyczy, złożyć niezwłocznie deklarację ze zwrotem podatku i upoważnienie, jeszcze przed upływem ostatecznego terminu składania deklaracji. W praktyce oznacza to, że o zwrot nadwyżki VAT w deklaracji składanej np. za kwiecień, można najwcześniej wystąpić już 2 maja. W takim przypadku, jeżeli organy podatkowe nie zakwestionują kwoty zwrotu, środki z niego powinny wpłynąć na konto w ciągu 60 dni, liczonych od momentu dostarczenia deklaracji organowi podatkowemu. Za dzień złożenia deklaracji VAT uznaje się dzień jej wpływu do organu podatkowego. Można więc np. wysłać deklarację drogą elektroniczną, a samo upoważnienie dostarczyć do organu podatkowego bezpośrednio.

Wydłużenie terminu przez kwestionowanie wysokości zwrotu

Przedsiębiorcy powinni pamiętać, że zgodnie z ustawą o VAT, może dojść do przedłużenia terminu lub zakwestionowania wysokości kwoty takiego zwrotu. W przypadku większych kwot podlegających zwrotowi, powszechną praktyką fiskusa jest sprawdzenie prawidłowości złożonej deklaracji w drodze tzw. czynności sprawdzających. Przedłużenie tych czynności ponad ustawowy termin 60 dni, może oznaczać dla podatników, którzy uzyskany kredyt zabezpieczyli zwrotem VAT, wydłużenie okresu, od którego naliczane są odsetki. Przedsiębiorcy starający się o kredyt, powinni więc zadbać o odpowiednie zapisy w umowach kredytowych, które będą uwzględniały taką ewentualność i wystarczająco zabezpieczały ich interesy. Jeżeli jednak w trakcie prowadzonych czynności sprawdzających organ podatkowy nie stwierdzi nieprawidłowości i zwrot, dla którego termin został przedłużony okaże się zasadny, urząd skarbowy ma obowiązek wypłacić podatnikowi należną kwotę wraz z odsetkami w wysokości odpowiadającej opłacie prolongacyjnej, stosowanej w przypadku odroczenia płatności podatku lub jego rozłożenia na raty. – Kwota tej opłaty jest równa połowie kwoty odsetek od zaległości podatkowych, których aktualne oprocentowanie wynosi 11,5 procent. Podatnik może zatem liczyć na zwiększenie nienależnie zatrzymanego zwrotu o 5,75 procent – informuje Agata Łapińska z ASB Tax. Z kolei wydanie przez organy podatkowe decyzji kwestionującej wysokość zwrotu VAT, może oznaczać zmniejszenie kwoty zabezpieczenia dla przyznanego kredytu i skutkować koniecznością spłaty różnicy niespłaconego zobowiązania ze środków własnych kredytobiorcy.

Dla instytucji finansujących, możliwość zabezpieczenia kredytów udzielanych firmom, zwrotem nadwyżki podatku VAT, wydaje się bardzo atrakcyjnym rozwiązaniem. Jest to forma działająca na zasadach zbliżonych do faktoringu, lecz tu płatnikiem spłaty zobowiązania nie jest jednak kontrahent kredytobiorcy, ale wiarygodna instytucja państwowa. Według twórców ustawy, z tej możliwości może chcieć skorzystać wielu przedsiębiorców, co powinno przełożyć się na poprawę płynności finansowej w ich firmach.

Brak komentarzy

Przejdz do rozmowy

Brak komentarzy!

Możesz być pierwszym rozpoczynającym konwersację.

<