Nie każdy musi być sportowcem, ale każdy potrzebuje ruchu. Rezygnując z niego, sami sprowadzamy na siebie choroby i skracamy własne życie. A przecież nie trzeba wiele, by poprawić swoje zdrowie, kondycję, a nawet wygląd. Często spalenie zaledwie 100 kcal więcej w ciągu dnia to dla organizmu kolosalna różnica.
Choć patrząc na ulice dużych miast można dojść do wniosku, że bieganie stało się najmodniejszą formą spędzania wolnego czasu, to nieprawda, że Polacy już przekonali się do aktywnego trybu życiu. Statystyki są przerażające – większość z nas unika jakiegokolwiek ruchu. W dodatku obserwowana jest tendencja obniżania się aktywności wraz z wiekiem. Z raportu Komisji Europejskiej wynika nawet, że polscy emeryci zajmują ostatnie miejsce wśród krajów Unii Europejskiej pod względem aktywności fizycznej! Ale brak ruchu to problem dotyczący osób w każdym wieku.
Dlaczego ruch jest ważny?
Potrzeba ruchu to nie fanaberia. Sprawa jest na tyle poważna, że zwracają na nią uwagę Światowa Organizacja Zdrowia i Światowa Organizacja Wyżywienia. Zalecają one, aby dla zdrowia codziennie uprawiać aerobik, intensywnie maszerować bądź biegać.
Aktywność ruchowa jest niezbędna, aby organizm ludzki mógł prawidłowo funkcjonować. Jej brak wpływa na zaburzenie procesów metabolicznych, co ma znaczenie nie tylko dla kondycji i stanu zdrowia organizmu, ale także dla odporności przed chorobami oraz dla psychiki.
Gdy nie mamy wystarczającej ilości ruchu, serce gorzej radzi sobie z pompowaniem krwi, skutkiem czego mogą być choroby układu krążenia i serca, a nawet zawały. Innymi konsekwencjami mogą być takie choroby jak cukrzyca lub miażdżyca.
Na temat związku ruchu ze zdrowiem i długością życia przeprowadzono wiele badań. Ich wyniki mogą dać do myślenia. Według naukowców z Uniwersytetu Cambridge, brak ruchu wywołuje dwa razy więcej zgonów niż otyłość. Z kolei uczeni z uniwersytetu w Kopenhadze ustalili, że osoby, którym brakuje ruchu, skracają swoje życie średnio o 5-6 lat.
Myli się jednak ten, kto sądzi, że rezygnacja z siedzącego trybu życia musi polegać na radykalnej zmianie i skoncentrowaniu się wyłącznie na sporcie. Nic podobnego! Oczywiście osoby otyłe będą miały przed sobą więcej pracy niż te, którym udało się utrzymać zdrową sylwetkę, generalnie jednak nawet niewielkie zmiany mogą mieć duży wpływ na zdrowie. Z badań amerykańskich naukowców wynika, że spalanie o około 100 kcal więcej na dobę niż dotychczas może zmniejszyć ryzyko przedwczesnej śmierci o 30%.
Nie jest też prawdą, że to osoby otyłe są najbardziej zagrożone. Jeśli są aktywne ruchowo, ryzyko przedwczesnej śmierci jest u nich mniejsze aż o połowę w porównaniu z osobami szczupłymi, które unikają ruchu. A więc to nie otyłość, ale brak ruchu w największym stopniu wpływa na spadek kondycji, zdrowia i w efekcie, na skrócenie życia.
Od czego zacząć?
Łatwo powiedzieć, trudniej zrobić. Osoby przyzwyczajone do siedzącego trybu życia często unikają tematu zwiększania aktywności. To, co może je odstraszać nawet od rekreacyjnego uprawiania sportu, to przekonanie, że podjęcie takiej aktywności musi się wiązać z radykalną zmianą w życiu oraz z konsekwentnym powtarzaniem treningów. Na widoczne efekty (np. utratę wagi) trzeba długo czekać, a na dodatek, to oczekiwanie okupione będzie wysiłkiem, potem i zmęczeniem. Nie da się też ukryć, że na ćwiczenia trzeba znaleźć czas, którego wielu osobom nieustannie brakuje.
Co więc można zrobić, aby w ogóle zacząć i nie przerazić się skalą wysiłku?
– Bardziej aktywny tryb życia nie musi mieć nic wspólnego z uczestnictwem w maratonach. Zacząć można od próby zmiany najprostszych przyzwyczajeń. Wejście po schodach będzie lepsze od wjechania windą, na niewielkie zakupy można pójść piechotą, a po pracy zaplanować półgodzinny spacer – podpowiada Anna Grzywaczyk z firmy Mediwel.
Na początek cenne będzie już samo zauważenie, jak wygląda nasz obecny tryb życia. To pierwszy krok, aby móc się przebudzić z letargu. Zmiany możemy natomiast zacząć wprowadzać z wykorzystaniem metody małych kroków. Przeciąganie się po przebudzeniu lub w czasie pracy, czy też rowerowa wycieczka w weekend, to takie rodzaje aktywności fizycznej, które można wprowadzić do harmonogramu bez podejmowania wielkiego wysiłku i bez traktowania ich niczym wielkiego wyzwania.
Z pomocą techniki
W utrzymaniu dobrej kondycji na pewno pomagają regularne ćwiczenia fizyczne. Rzadko się jednak zdarza, aby osoba, która dotychczas unikała ruchu, a więc jest mało sprawna, chętnie chodziła kilka razy w tygodniu na siłownię. Opór może też wzbudzać konieczność rozebrania się przy innych osobach, tym bardziej, jeśli ma się nadwagę.
W takich sytuacjach dobrym pomysłem może być samodzielne ćwiczenie w domu. W celu osiągnięcia lepszych i szybszych efektów związanych zarówno ze zdrowiem, jak i ładniejszą sylwetką, można wspomóc się urządzeniami poprawiającymi sprawność.
– Niektóre z obecnych na rynku urządzeń nie wymaga nawet tego, żeby przebierać się do ćwiczeń. Na przykład sprzętem, który na świecie jest już znany, a który do Polski wszedł całkiem niedawno, jest Flabelos, urządzenie do terapii dynamicznej – mówi Anna Grzywaczyk. – W tym przypadku widoczne efekty (włącznie z odchudzaniem), można uzyskać ćwicząc 10 minut każdego dnia. Flabelos nie męczy i nie wywołuje pocenia, dlatego jedyne, czego potrzeba, to odrobina konsekwencji – podkreśla.
Technikę wykorzystywaną przez to urządzenie po raz pierwszy zastosowano około 40 lat temu w celu zapobieganiu zanikom mięśni u astronautów. Musiało minąć bardzo dużo czasu, zanim chroniona patentami i tajemnicami wojskowymi technologia przedostała się do szerszego obiegu.
Na czym polega terapia dynamiczna? Mówiąc w skrócie, Flabelos wprowadza ciało w bardzo szybkie wibracje, które wywołują kilkakrotnie większe ilości skurczów mięśni, niż ma to miejsce podczas uprawiania innych tradycyjnych sportów. Dzieje się to bez aktywności ze strony ćwiczącego – urządzenie wykorzystuje automatyczne odruchy organizmu związane z utrzymaniem równowagi. Warto też wiedzieć, że podczas tego typu ćwiczeń ani serce, ani stawy nie są obciążanie tak, jak podczas biegania.
W sprzedaży dostępnych jest także wiele innych urządzeń do ćwiczeń, które mogą pomóc w poprawie kondycji i sylwetki. Jeśli jednak chcemy korzystać z któregokolwiek z nich, warto sprawdzić, czy ma ono certyfikaty potwierdzające jego skuteczność oraz bezpieczeństwo dla ćwiczącego. Tylko przebadane sprzęty treningowe dają pewność, że deklarowane przez producenta rezultaty zostały faktycznie sprawdzone, a więc nie stanowią pustych obietnic.
Można też tradycyjnie
Ćwiczyć można także bez urządzeń. W takiej sytuacji wspomóc można się książkami lub instruktażowymi filmami. To doskonałe rozwiązanie dla osób, które są gotowe na to, aby każdego dnia przeznaczyć na trening od 30 do 60 minut (w zależności od jego intensywności).
Nie jest jednak istotne, jaki sposób wybierzesz. Najważniejsze, to pożegnać się z siedzącym trybem życia, wprowadzić w swoją codzienność trochę ruchu i być w tym konsekwentnym. Jeśli zobaczysz, jak dobrze większa aktywność wpływa na Twoje zdrowie i samopoczucie, na pewno wykonasz kolejny krok.
Brak komentarzy
Przejdz do rozmowyBrak komentarzy!
Możesz być pierwszym rozpoczynającym konwersację.