Premier Donald Tusk, podsumowując w Sejmie działania swojego gabinetu stwierdził, że Polska zmieniła się w ciągu ostatnich dwóch lat, ponieważ jej obywatele uwierzyli, że zaufanie i zgoda to nie są puste wartości. – Polska zmienia się, ponieważ Polacy uwierzyli w takie wartości, jak zaufanie, zgoda, kreatywność i aspiracje – zaznaczył. – W ciągu tych dwóch lat, a ponad rok to ciężki kryzys, Polacy postawili na władzę i taki typ zachowań społecznych, który ograniczył konflikty, agresję i kłótnie do absolutnego minimum – dodał.
Premier ocenił, że Polska zdołała uniknąć wielu problemów i niepokojów społecznych. – Żyjemy w kraju, który ciągle jest na dorobku, gdzie ludzie mają poczucie, że ciągle jest za mało pieniędzy i to jest uzasadnione poczucie, gdzie większość central związkowych nie ukrywało niechęci do rządu, gdzie opozycja jest twarda i przez ponad dwa lata, mimo setek prób, nie było odruchu społecznego protestu czy konfliktu – podkreślił Donald Tusk.
Podsumowując działania rządu premier zaznaczył, że największą sztuką jest wykonać zobowiązanie, na które obiektywnie brakuje pieniędzy, albo którego wykonanie wymaga poświęcenia interesu, wyobraźni lub odwagi. Do zrealizowanych działań szef rządu zaliczył np. wyprowadzenie polskich wojsk z Iraku, zniesienie przymusowego poboru do wojska, rozpoczęcie działań na rzecz uzawodowienia armii oraz wybudowanie ponad 1200 „Orlików”. – Szczególną satysfakcję odczuwam, kiedy myślę o tych kilku zobowiązaniach, które udało się zrealizować, niezależnie od trudnego, kryzysowego kontekstu – ocenił Donald Tusk.
Zdaniem premiera, wzrosła także pozycja Polski na arenie międzynarodowej. – To, co wydawało się trudne po rządach poprzedników i co jest źródłem także mojej satysfakcji, to jakże inna pozycja Polski w świecie, szczególnie w Unii Europejskiej – podkreślił. Według premiera dowodem wzrostu pozycji Polski jest m.in. zaoszczędzenie 60 mld zł przy negocjacjach nad pakietem energetyczno-klimatycznym oraz objęcie stanowiska szefa PE przez Jerzego Buzka. – Po raz pierwszy umieliśmy zbudować koalicję państw, pogodzić ich interesy i zyskać silnych i znaczących sojuszników dla tych koncepcji. Europa nam zaufała i dlatego Polska potrafiła wygrać swój interes – ocenił szef rządu.
Donald Tusk podkreślił, że sposób, w jaki Polacy uporali się z kryzysem jest imponujący. – Polska stała się nie tylko zieloną mapką, zielonym konturem wśród państw Europy, ale po raz pierwszy w tylu krajach na świecie mówi się o Polsce, jako o przykładzie oszczędności – zaznaczył premier.
Według Donalda Tuska Polska jest także największym w Europie placem budowy autostrad. – Polska w ciągu tych dwóch lat nie zmieniła się wystarczająco, jeśli chodzi o drogi, autostrady, tak, żeby odczuwali to polscy kierowcy – przyznał. – Ale dzisiaj Polska, i każdy kto jeździ po polskich drogach to widzi, jest największym placem budowy w Europie, największym, jeśli idzie o skalę wydatków i ilość kilometrów – zaznaczył.
Donald Tusk przypomniał również o dokonanych podwyżkach dla sfery budżetowej. – Postaraliśmy się o to, by niektóre grupy, te najbardziej poszkodowane, nauczyciele są tutaj szczególnie ważną ilustracją, otrzymały należne im podwyżki – zaznaczył. – I to też osobista moja satysfakcja, bo byłem w tej kwestii bardzo zdeterminowany – dodał.
Szef rządu zaapelował także do opozycji o współpracę w sprawie finansów publicznych. – Bez pomocy SLD i PiS bezpieczne przeprowadzenie Polski przez kryzys będzie trudniejsze – ocenił. Premier zaapelował, aby rząd i opozycja wspólnie opisali przestrzeń, którą ochronią przed tegoroczną oraz przyszłoroczną kampanią wyborczą. – Chodzi m.in. o założenia ustaw przedstawione przez ministra finansów Jacka Rostowskiego prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu, które umożliwią ograniczenie deficytu budżetowego – zaznaczył. Zdaniem szefa rządu ograniczanie deficytu budżetowego musi oznaczać ograniczanie wydatków.
Donald Tusk podkreślił, że jest gotów do dyskusji w debacie nawet z najbardziej krytycznymi parlamentarzystami wobec jego gabinetu.