PRAWDZIWA RZECZYWISTOŚĆ. Jak kontekst sytuacyjny wpływa na to co widzimy?
12 czerwca, 2013 0 komentarzy
„To umysł kreuje świat wokół nas i nawet gdybyśmy stanęli tuż obok siebie na tej samej łące,
moje oczy nigdy nie ujrzą tego, co widzą twoje.”
George Gissing The private papers of Henry Ryecroft, 1903
CHWILA REFLEKSJI
Przeczytaj, co widzisz poniżej?
A tutaj – co widzisz?
Większość osób, jak opisuje Richard Wieseman, profesor psychologii na Uniwersytecie Hertfordshire, w swojej nowej książce „Paranormality” inaczej odczyta w podanych powyżej przykładach – raz jako literę, a raz jako liczbę. I możliwe, że nie ma to dużego znaczenia – tak bezpośredni kontekst sytuacyjny sprawia, że najprawdopodobniej w pierwszym przypadku chodzi o literę, a w drugim o liczbę. Jednak czy nasz umysł może w innych sytuacjach popełniać błędy, sugerować się tak silnie kontekstem i skierować nasze rozumowanie w niewłasciwą stronę?
Mniejszy a czasami żaden problem pojawia się wtedy gdy widzimy w bezpośrednim sąsiedztwie cyfr czy liter i inaczej wtedy symbol odczytamy. Bezpośrednie sąsiedztwo z cyframi oznacza że, z dużym prawdopodobieństwem, chodzi również o cyfrę, a sąsiedztwo z literami w prawie 100% oznacza, że chodzi o literę. Problem pojawia się gdy przez cały dzień zajmujemy się literami, przed oczami pojawia się , a wtedy symbol ten odczytujemy jako literę, choć w rzeczywistości autorowi komunikatu chodziło o liczbę 13.
Błędy naszego postrzegania
Patrzymy na to samo, ale widzimy różne rzeczy w zależności od sytuacji, w zależności od tego jakie są nasze doświadczenia życiowe, jakie są nasze przekonania i przeświadczenia.
Błędy postrzegania naszego umysłu mogą mieć niestety tragiczne konsekwencje. W książce Elliota Aronsona „Psychologia społeczna” opisany jest poniższy przypadek, który ilustruje jak kontekst sytuacyjny wprowadził silne schematy do umysłu i wpłynął na błędne odczytywanie sygnałów płynących z zewnątrz:
Jest 3 czerwca 1988 roku. Nowoczesny system radarowy krążownika rakietowego „Vincennes” sygnalizuje, iż niezidentyfikowany samolot wystartował z irańskiego lotniska i kieruje się w stronę okrętu. Operatorzy radaru próbują zidentyfikować maszynę. Specjaliści analizują napływające dane i dochodzą do wniosku, że jest to irański myśliwiec F-14, który lotem nurkującym zbliża się do „Vincennesa”. Operatorzy zdają sobie sprawę, że taki tor lotu obierają samoloty mające wystrzelić rakietę powietrze-statek. „Vincennes” natychmiast wysyła samolotowi ostrzeżenie radiowe, żądając zmiany kursu, ale nie otrzymuje żadnej odpowiedzi. Powoduje to podjęcie przez kapitana decyzji o przekręceniu klucza odpalającego i wystrzeleniu dwóch rakiet statek-samolot. Kilka sekund później maszyna zostaje zniszczona w powietrzu.
Iran wkrótce oświadczy, że nie był to myśliwiec F-14, ale cywilny samolot rejsowy Iran Air lot 655, z 290 niewinnymi pasażerami na pokładzie, z których nikt nie ocalał.
Wszyscy zadają sobie pytanie jak mogło dość do tej tragicznej pomyłki? Komisja Śledcza Marynarki rozpatrywała możliwość, że zawiodło nowe, oparte na najnowocześniejszej technologii wyposażenie radarowe „Vincennesa”, które błędnie zidentyfikowało samolot F-14. Prowadzący dochodzenie stwierdzili jednak, że sprzęt radarowy działał bez zarzutu. Taśmy z zapisami sygnałów radaru pokazywały wyraźnie, że samolot wznosi się, a nie zniża w kierunku „Vincennesa”, że nie był to F-14 i że znajdował się w korytarzu lotów cywilnych.
Z jakichś przyczyn operatorzy radaru błędnie zidentyfikowali samolot wbrew wyraźnym danym. Jak mogła popełnić tę tragiczną omyłkę profesjonalnie wyszkolona, wdrażana do działań w warunkach bojowych, obsługa radaru?
Wzbudzanie schematu pod wpływem zdarzeń poprzedzających.
„Schematy działają jak filtry, które odsiewają informację
sprzeczną lub niespójną z dominującym motywem”
E.T.Higges
Schematy są nam potrzebne, aby nie czuć się tu na Ziemi jak na Obcej Planecie, którą ciągle i ciągle musimy na nowo poznawać i każdy sygnał, który odbieramy, analizować. Ogromnie ułatwi nam życie, że potrafimy odczytać jako litery, a nie zastanawiamy się czy czasami nie są to oderwane od siebie symbole. Tym razem jednak przyczyną popełnienia błędu przez kapitana Rogersa było wzbudzeniu schematu pod wpływem zdarzeń poprzedzających – błędu który kosztował życie 290 osób. A jakie to były zdarzenia i jak wpisały się w sytuację „Vincennesa”, i jak wpłynęły na rozumowanie jej załogi:
(…)„Prezydent Reagan zdecydował o wysłaniu amerykańskiej floty, by utrzymać drożność tych ważnych morskich szlaków. Pomiędzy siłami Iranu i Stanów było już kilka poważnych potyczek. Niedawno samolot irański wystrzelił rakietę w stronę USS „Stark”. Zginęło 37 żołnierzy, a statek omal nie zatonął. Kapitana „Starka” obwiniano o niewłaściwą obronę okrętu i zmuszono do odejścia z marynarki.
Powietrze wypełnia gryzący dym, kiedy irańskie jednostki ostrzeliwują „Vincennesa” z karabinów maszynowych i z wyrzutni rakietowych. Nagle nowoczesny system radarowy „Vincennesa” sygnalizuje, że jakiś samolot wystartował z irańskiego lotniska i kieruje się w stronę okrętu. Operatorzy radaru spieszą się z identyfikacją maszyny. Pamiętając atak na „Starka”, gorączko analizują napływające dane i dochodzą do wniosku, że jest to irański myśliwiec F-14, który lotem nurkującym zbliża się do „Vincennesa”. To złowieszczy zwiastun. „Vincennes” natychmiast wysyła samolotowi ostrzeżenie radiowe, żądając zmiany kursu, ale nie otrzymuje żadnej odpowiedzi. Na domiar złego zacina się działo rufowe i statek musi wykonać gwałtowny skręt przy sterze wychylonym na burtę, idąc z prędkością 30 węzłów, co powoduje jego przechył o 32 stopnie. Światła mrugają i wszystko, co nie jest umocowane fruwa w powietrzu. Kapitan Rogers ma tylko chwilę na podjęcie decyzji.(…)”
Najprawdopodobniej decyzja podjęta została pod wpływem schematu pasującego w danej sytuacji i dostępnego w umyśle kapitana i jego załogi (dostępnego – czyli łatwego do uruchomienia) – tak wyjaśnia to Elliot Aronson:
„Zjawiska dostępności i wzbudzania schematu pod wpływem zdarzeń poprzedzających pomagają zrozumieć, jak mogło dojść do takiego błędu we wnioskowaniu i w decyzji. Jakie myśli mogły być najbardziej prawdopodobne u członków załogi tuż przed dostrzeżeniem irańskiego samolotu? Zważywszy, że znajdowali się oni pod ostrzałem irańskich kanonierek, przypuszczalnie najbardziej dostępny był schemat, zgodnie z którym ten samolot to również przeciwnik szykujący się do ataku. Dobrze do tego pasował brak odpowiedzi na wezwanie radiowe (…). Nastawieni na dostrzeżenie maszyny wroga operatorzy radaru błędnie rozpoznali wzór, w jaki układały się napływające dane,
odczytując go jako obniżanie się, a nie wznoszenie nadlatującego samolotu. (…) Podejmując decyzję , kapitan „Vincennesa” bez wątpienia pamiętał o USS „Stark”, który nie podjął właściwego działania i został trafiony przez przeciwnika. Mając w pamięci te wydarzenia (a także, być może, pamiętając o losie kapitana Starka), dowódca „Vincennesa” postąpił zgodnie z informacją, której dostarczyli mu podwładni i wydał rozkaz odpalenia rakiety.”(…)
Ostatnie doświadczenia mogą zaktywizować schematy, które wykorzystujemy do zinterpretowania sytuacji niejednoznacznych. Zaktywizowane schematy mogą wpływać nawet na to co widzimy, na zniekształcanie naszego postrzegania otaczającej rzeczywistości.
ODNIESIENIA
Ostatecznym sprawdzianem stosunków międzyludzkich
jest niezgadzanie się ze sobą, a jednocześnie trzymanie się za ręce.
Alexandria Penney
Jakie w codziennym życiu powoduje to skutki?
- Kłócimy się ze sobą, gdyż każdy z nas żyje w świecie innych kontekstów i różnych przekonań/przeświadczeń.
- Patrzymy na siebie z niechęcią, ponieważ mamy inne zdanie – jedni mówią, że to „6” inni że to „9” i nie potrafią żyć obok siebie mając inne zdanie na ten sam temat.
- „To umysł kreuje świat wokół nas i nawet gdybyśmy stanęli tuż obok siebie na tej samej łące, moje oczy nigdy nie ujrzą tego, co widzą twoje.” George Gissing The private papers of Henry Ryecroft, 1903. Moje oczy nigdy nie ujrzą tego co widzą Twoje, ale mogą być ciekawe Twojego widzenia świata, mogę zadawać pytania „Jak Ty to widzisz?” „Co o tym sądzisz?” „Ja widzę „6” ale jestem ciekawa jak Ty widzisz „9”?
Fakty nie istnieją, jedynie interpretacje.
MIEJ SZEROKO OTWARTE OCZY
Szeroko otwarte oczy z ciekawością wpatrzone w drugą osobę, to jeden ze sposobów na budowanie otwartości na świat. Rozwijanie w sobie ciekawości drugiego człowieka, jego poglądów, spostrzeżeń, jego widzenia świata, jego rozwiązań, to między innymi zadawanie mu pytań i wsłuchiwanie się w odpowiedzi.
Zadawanie pytań typu: Jak ty to widzisz? Co jest dla ciebie w tym wszystkim najważniejsze? Do czego dążysz? Jaki są twoje opinie na ten temat?”
Dlaczego patrzymy na to samo, a widzimy inne rzeczy?
Czy odpowiedzią może być: po pierwsze dlatego, że urodziliśmy się w innym miejscu, w innym czasie, z innymi predyspozycjami osobowościowymi, otaczali nas inni ludzie, inna przyroda, inne zdarzenia? Czy gdybym się urodził tobą, myślałbym tak samo?
Dla prawdy przekonania są bardzie niebezpieczne od kłamstw.
Fryderyk Nietzsche
(…) pogląd Pani rozmówcy zdaje się bazować na założeniu, jakoby rozum był źródłem prawdy. Czy tak jest rzeczywiście? Rozum jest raczej władzą poznawczą, szukającą prawdy i rozróżniającą prawdę od fałszu, ale przecież rozum prawdy nie ustanawia. Rozum jedynie odczytuje prawdę zawartą w rzeczywistości, przy czym może się nawet pomylić. Rzecz jasna, rozum nie jest martwym ekranem, odbijającym rzeczywistość biernie i bezdusznie; jest władzą poznawczą żywej osoby ludzkiej, która otwiera się na rzeczywistość w sposób aktywny. Sytuacja ta rodzi wprawdzie skomplikowane problemy filozoficzne, nie zmienia jednak faktu zasadniczego: że źródłem prawdy jest rzeczywistość, nie rozum.
Jacek Salij, Rozum i objawienie w Szukającym drogi
PYTANIA DO PRZEMYŚLENIA
W jakich świecie schematów żyjesz? Które z nich są najsilniejsze?
Które spory w Twoim życiu wynikają z „patrzenia na to samo, ale z innej strony”?
Jak często starasz się zrozumieć świat, poglądy drugiego człowieka, które są sprzeczne z Twoimi i w jaki sposób to robisz?
Brak komentarzy
Przejdz do rozmowyBrak komentarzy!
Możesz być pierwszym rozpoczynającym konwersację.