Aktualności

Siła kobiet, czyli jak zmieniać świat za pomocą 10 rzeczy

Siła kobiet, czyli jak zmieniać świat za pomocą 10 rzeczy

7 marca, 2016

Dzień kobiet zbliża się wielkimi krokami: w szpilkach, oryginalnych botkach, skórzanych półbutach czy w trampkach. Obojętnie, w czym nadchodzi. Grunt, że dotyczy kobiet i ich emancypacji w ciągu ostatnich kilku wieków. W Polsce 8 marca wciąż często jest kojarzony jest z komunistycznym zwyczajem wręczania paniom czerwonych goździków oraz przaśnych rajstop. Niesłusznie! Na całym świecie to dumnie obchodzony dzień wolności i równouprawnienia kobiet, które niestety w niektórych partiach globu wciąż jest pojęciem obcym. A równe prawa i wyzwolenie panie musiały wywalczyć same sobie: na różne sposoby i za pomocą… różnych narzędzi.

W codziennym pędzie nierzadko zapominamy, iż prawdziwa siła, styl i klasa znajdują się w najzwyklejszych przedmiotach. To, co zwykłe, ma niezwykłą moc! I miało także w poprzednich wiekach, kiedy to niby niepozorne rzeczy pomogły kobietom się emancypować.

ShopAlike.pl prezentuje 10 zupełnie zwyczajnych rzeczy, których znaczenie na pierwszy rzut oka wyda się trywialne. Ale to złudzenie! Wystarczy dokładniej przyjrzeć się ich historii, żeby dowiedzieć się, jak istotnie wpłynęły na zmianę dawnych obyczajów oraz pozwoliły kobietom rozwinąć skrzydła i osiągnąć sukces, przełamując bariery silnych podziałów i wszechobecnej etykiety. Drogie panie, drodzy panowie: oto instrukcja obsługi przedmiotów, które kiedyś pozwoliły kobietom wygrać stylowo najważniejszą rozgrywkę – życie!

 

 

Maszyna do pisania

maszynaStuk, stuk, stuk: właśnie tak się zaczęła rewolucja w XX wieku! I to nie bez przyczyny, bo maszyna do pisania stała się świetnym narzędziem pracy dla kobiet z klasy średniej. Dzięki niej mogły uzyskać płatną pracę: jako sekretarki lub referentki sądowe. Tu nie chodziło tylko o możliwość zarabiania i przebywania z innymi ludźmi poza domem. Taka praca oznaczała też niezależność finansową, zwiększenie pewności siebie i uwierzenie w swoje możliwości. Prezentowana na zdjęciu maszyna do pisania marki Underwood sprzedała się w latach 20. w blisko 2 milionach egzemplarzy, kropka! A wiecie, kto był w Polsce sekretarzem marszałka Piłsudskiego? Kazimiera Iłłakowiczówna, poetka i sekretarka!

 

 

                     

Rower

rowerPrzełom XIX/XX wieku to prawdziwa rewolucja technologiczna: na salony i ulice wjechał on, rower, a na nim także ona – kobieta! A co na to świat? Paniom zakazywano jazdy na tej machinie, śmiano się z nich i podważano ich umiejętności. Ale kto nie zna przekory kobiet? Oczywiście, że panie buntowały się i jeździły na rowerach! Wkrótce miały zrzucić spódnice, niepraktyczne podczas jazdy, i założyć spodnie. Pokazały, że potrafią wiele i mogą robić to, co mężczyźni. Że nie ma dla nich nic niemożliwego. Jak Karolina Kocięcka, jedna z pierwszych wyczynowych polskich rowerzystek, która w jeździe na czas pokonywała także panów, albo Annie Londonderry, która jako pierwsza kobieta objechała na rowerze cały świat! Słynna emancypantka, Susan B. Anthony, powiedziała w 1897 roku: „Myślę, że rower dla emancypacji kobiet zrobił więcej niż cokolwiek innego na świecie. Obdarzył kobietę poczuciem wolności i samowystarczalności”.

 

 

Kostium kąpielowy

kostiumJeszcze na początku XX wieku w Europie kobiety, idąc na plażę czy na pływalnię, musiały zakrywać całe ciało. W specjalnych wielkich sukniach czy uniformach mogły się chłodzić w wodzie (bo pływać w czymś takim nie sposób). To kostium kąpielowy? Chyba raczej dla meduzy. Ale do czasu. Bo w 1907 roku kres temu zwyczajowi położyła Anette Kellerman, pływaczka, aktorka i pisarka, która pewnego upalnego dnia na plaży Revere Beach, w stanie Massachusetts w USA, założyła – proszę sobie wyobrazić – jednoczęściowy kostium odkrywający ramiona oraz dekolt! Szok (ale głównie dla społeczeństwa i policji)! Tę odważną kobietę aresztowano – za jej rzekomo obsceniczny strój. Na szczęście jednak naszych myśli aresztować się nie da: kostium kąpielowy Kellerman stał się bardzo szybko popularny. Praktyczny, wygodny i w końcu umożliwiający pływanie. Your body, your choice – nie inaczej!

 

 

 

Spodnie

spodniePorzucić wielowiekowe suknie i spódnice na rzecz dotychczas męskich spodni to wielki wyczyn! Determinacji do stawiania na swoim i życia swoim życiem można nam, kobietom, pozazdrościć (nie trzeba tylko zazdrościć, można się też tego uczyć). Już w połowie XIX wieku odważnie nosiły spodnie chociażby pisarka George Sand oraz emancypantka Amalia Bloomer. Luisa Capetillo, działaczka społeczna z Puerto Rico, została aresztowana w 1919 roku za noszenie spodni w miejscu publicznym. Marlena Dietrich to jedna z pierwszych Europejek, która chętnie, świadomie i pełna seksapilu fotografowała się w spodniach. W USA kobiety nie mogły nosić spodni w Senacie aż do 1993 roku, a Francja dopiero w 2015 roku zniosła przepis (martwy, ale jednak istniejący), który zakazywał kobietom przychodzenia do pracy w spodniach.

 

 

Papierosy

papierosJuż na początku XX wieku przemysł tytoniowy radził sobie doskonale. Kawiarnie, restauracje, kluby wypełnione były tytoniowym dymem. Wciąż jednak patrzono na palące kobiety z pewną pogardą i niezadowoleniem: im podobno nie przystoiło palić (kto to ustalił, panowie?). Aby położyć kres tytoniowej dyskryminacji, w 1929 roku zorganizowano w Nowym Jorku paradę równości wszystkich palaczy! Kobiety paliły swoje „pochodnie wolności” na znak równości z mężczyznami. Jednak jeszcze w XIX wieku równości między palaczami obu płci nie było w ogóle. W jednym z felietonów zadziornie i ironicznie skomentowała to ówczesna pisarka i historyczka z Poznania, Maria Wicherkiewiczowa, opisując sytuację zakazu wstępu dla kobiet do kawiarni i, tym samym, uczestniczenia w rytuale wspólnego palenia fajek czy papierosów.

 

 

 

Chusta

chustaPlakat robotnicy z chustką na głowie i dumne hasło „We can do it!” to jeden z najbardziej znanych symboli walki o równouprawnienie płci na Zachodzie. Pierwotnie, plakat pt. Rosie the Riveter miał aktywizować kobiety do pracy zaraz po wojnie. Popularność zdobył jednak kilkadziesiąt lat później. W latach 80. XX wieku to przesłanie z propagandowego plakatu stało się symbolem silnych i aktywnych kobiet! Urocza chustka w groszki przewiązana na głowie? Stała się również symbolem siły i seksapilu dla pin-up girls! A co kobiety, pracownice i damy, nosiły w Polsce tuż po wojnie? Chusty na głowie, które nie oznaczały już tylko chust dla skromnych pań, ale silnych pracownic, które odbudowywały Polskę po wojennych zniszczeniach ramię w ramię z mężczyznami. Muskuły wykuwały się jak stal, podobnie jak stal wykuwała się siła kobiet: w pracy i w życiu.

 

 

Bikini

bikiniWyglądały… bombowo! Kto? Pierwsze kobiety noszące bikini czyli najbardziej skąpy strój kąpielowy w historii, nazwany tak na cześć piorunującego efektu, jakie panie w tych kostiumach wywoływały w społeczeństwie (oraz ze względu na atol Bikini na Pacyfiku, miejsce prób detonacji bomby atomowej). Bikini zaprojektowane przez Louisa Réarda już w 1946 roku nie cieszyło się na początku wielkim uznaniem. W gorącej, ale rządzonej przez dyktatora Franco Hiszpanii noszenie bikini było zakazane. W 1957 roku magazyn „Modern Girl” określił noszenie bikini jako stratę czasu, gdyż żadna szanująca się dziewczyna nie zaprezentuje się w nim w miejscu publicznym. Serio? Kto jak kto, ale akurat kobiety doskonale wiedzą, że żeby mieć świetnie opalone całe ciało, trzeba go odkryć jak najwięcej. A walka z konwencjami społecznymi oraz własnymi przyzwyczajeniami? Dodatkowo wzmaga jakże przyjemny dreszczyk emocji! O czym wiedziały ikony kina z połowy XX wieku, z dumą prezentujące się w bikini: Brigitte Bardot i Sophia Loren. I z dumą także naśladowane przez całe rzesze kobiet. Do dziś! O czym wspomina tekst piosenki, śpiewanej chociażby przez Dalidę: Itsy Bitsy Teeny Weeny Yellow Polka Dot Bikini. A w ówczesnej Polsce, ze względu na zamknięte granice i braki różnych tkanin, można było sobie zrobić własne bikini – na szydełku! Można było je oglądać na wystawie Modna i już! Moda w PRL w Muzeum Narodowym w Krakowie.

 

Spódniczka Mini

miniBoom na malutkie samochody zainspirował Mary Quant do wymyślenia w 1963 roku spódniczki dla kobiet w wersji mini. Od tej pory miała być noszona w stylowy i inteligentny sposób, zawsze z rajstopami i chętnie w połączeniu z butami na koturnie albo z zaokrąglonymi czubkami. Również słynna Twiggy, która w latach 60. XX wieku stała się ikoną stylu na całym świecie, ubierała mini. W tym samym czasie Polsce, za żelazną kurtyną, miniówki były największym modowym hitem! Najczęściej rozszerzane u dołu, z dużymi kieszeniami były pożądane przez wszystkie kobiety, mimo że początkowo były dedykowane… nastolatkom. Jedna z największych polskich projektantek, Grażyna Hase, przygotowała w rocznicę rewolucji październikowej w 1967 roku kolekcję ubrań nawiązującą do motywów radzieckich czy rosyjskich, w tym tweetowy kostium z miniówką właśnie. Mini spódniczka, maxi wyzwolenie: spod dyktatury siermiężnych długich spódnic, społecznych nakazów i sztywnej państwowej mody PRL-u. Przekaz? Bądź panią samej siebie!

 

Biustonosz

biustonoszNareszcie! W XX wieku biustonosz z wielkim sukcesem zepchnął z piedestału gorset. Ten co prawda wysmuklał sylwetkę, ale przede wszystkim krępował i ograniczał ruchy kobiet, uniemożliwiał oddychanie i mógł deformować piersi. Cześć i chwała paniom, które się zbuntowały i zaczęły nosić po prostu wygodne i zdrowe biustonosze! Pokazane na zdjęciu połączenie swetra i widocznego biustonosza stało się kultowym stylem w modzie lat 50. i 60. XX wieku. W 1930 roku jedna z najlepszych projektantek mody w historii, Elsa Schiaparelli, zaprojektowała słynny kostium kąpielowy z dzianiny, który miał wszyty aerodynamiczny biustonosz, co poświadczało jej zdolności konstrukcyjne. To był wyczyn: odnaleźć się w świecie mody, zdominowanym przez mężczyzn, i przeforsować swoje absolutnie innowacyjne idee! Poza tym – powiedzmy sobie szczerze: kobiety mogą być najlepszymi szpiegami świata. Bo kto nie widział pań, zazwyczaj starszych, które chowają w swoich biustonoszach pieniądze i dokumenty? I nikt ich stamtąd im nie wyciągnie!

 

Rakieta tenisowa

rakietJak najlepiej uderzyć, żeby wygrać? Z backhandu – rakietą w piłeczkę tenisową! Tenis odegrał ogromną rolę w zwalczaniu nierówności płci. Mężczyźni i kobiety zaczęli rywalizować ze sobą w mieszanym deblu, który nadal rozgrywany jest na Igrzyskach Olimpijskich. Oprócz różnic płci, tenis mistrzowsko rozgrywał na korzyść równości rasowej i kulturowej. W 1973 roku tenisistka i feministka Billie Jean King wygrała ze swoim męskim przeciwnikiem, a rozgrywka przeszła do historii jako Bitwa płci. B.J. King stworzyła także Women’s Tennis Association (WTA), by walczyć z organizowaniem turniejów, na które bez powodu nie zaprasza się kobiet i żeby wyrównywać wysokość nagród pieniężnych za wygrane dla kobiet i mężczyzn (czasem tenisiści dostawali 12 razy więcej pieniędzy niż tenisistki!). A kto jest obecnie naszym najlepszym polskim eksportowym człowiekiem tenisa i pewnie sportu w ogóle? Kobieta – Agnieszka Radwańska!

 

 

*Materiał opracowany przez Zuzannę Kołupajło, związaną z ruchem emancypacyjnym. Zdjęcia ShopAlike.pl: http://www.shopalike.pl/