Ciało człowieka to bardzo skomplikowany system ściśle powiązanych ze sobą elementów. Na organizm wpływ może mieć praktycznie wszystko – uszkodzenia mechaniczne, drobnoustroje, dostarczane składniki odżywcze, a także sygnały płynące z mózgu. Te ostatnie, jeśli wynikają ze stresu, mogą mieć wpływ na przebieg nawet takich chorób, jak łuszczyca.
Mówiąc o wpływie stresu na stan zdrowia osoby z problemami skóry, warto spojrzeć na problem z dwóch stron. Pierwsze pytanie, jakie się nasuwa, dotyczy tego, czy wystąpienie traumy (na przykład śmierć bliskiej osoby) lub długotrwałego stresu może wywołać łuszczyce. Drugie dotyczy wpływu stresu na zdrowie osoby chorej, w tym na nasilenie objawów pod wpływem niezadowolenia ze swojego wyglądu.
Stres jako przyczyna łuszczycy
Co do odpowiedzi na pierwsze pytanie, jak na razie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Łuszczyca może być wywoływana przez bardzo wiele różnorodnych czynników. Niektórzy badacze, jak na przykład australijski specjalista od łuszczycy, doktor Michael Tirant, zaliczają stres do czynników pierwotnych, które mogą powodować chorobę, podobnie jak zakażenia ogólnoustrojowe, niepożądane interakcje pomiędzy lekami, czy też uszkodzenia skóry.
Także inni badacze zauważyli związki pomiędzy stresem a pojawieniem się łuszczycy. U ludzi młodych choroba często pojawia się w okresie egzaminów lub zmiany szkoły. Zmiany chorobowe mogą wystąpić w różnym okresie od wystąpienia stresu (najczęściej mówi się o okresie od dwóch do czterech tygodni).
Dr Tirant umieścił stres również w grupie czynników wtórnych, które mogą nasilać objawy choroby z podobnie jak alkohol, papierosy, złe odżywianie, czy też odwodnienie organizmu. Wynika to stąd, że u osób chorych na łuszczycę, poziom hormonów prozapalnych jest podwyższony, a stres powoduje jeszcze podwyższenie ich poziomu, co wpływa na zmiany w obrębia skóry.
Inni specjaliści chętniej jednak wymieniają stres jako czynnik towarzyszący, który sprzyja nawrotom choroby i zaostrza jej przebieg niż jako element mogący samodzielnie wywoływać łuszczycę. Zakładają oni, że trudne przeżycia lub słaba umiejętność radzenia sobie ze stresem, nasilają problemy skórne, wywołane prawdopodobnie przez inne czynniki.
Stres jako skutek łuszczycy
Niestety, łuszczyca i stres często napędzają się wzajemnie, tworząc błędne koło. Jeśli dojdzie już do wykwitu choroby, osoba nią dotknięta często czuje się gorsza z powodu swojego wyglądu, a jej zaniżona samoocena poważnie wpływa na relacje z ludźmi. Jeśli chory nie potrafi poradzić sobie ze świadomością choroby i reakcjami, jakie wywołuje w otoczeniu, pojawić się może depresja, a czasem także myśli samobójcze. W efekcie silnych reakcji psychicznych, objawy łuszczycy jeszcze się nasilają.
Co robić w takiej sytuacji? Doktor Tirant zaleca, aby szczególnie w okresach nasilenia problemów skórnych unikać sytuacji stresujących, a także zadbać o aktywność fizyczną (np. jogę) i hobby. Przydać się może także umiejętność „nieroztrząsania” przykrych sytuacji, a zamiast tego koncentracja na chwili obecnej i przyszłej.
Osoba, która doświadcza silnych i negatywnych emocji z powodu choroby, albo zauważa związek pomiędzy stresem a zmianami skórnymi, powinna spróbować skorzystać z pomocy psychoterapeuty lub psychiatry. Jeśli rzeczywiście stan skóry okaże się mieć związek ze stresem, wówczas profesjonalne oddziaływanie psychologiczne bądź psychiatryczne (np. stosowanie antydepresantów) może zmniejszyć objawy łuszczycy. W najgorszym przypadku, jeśli okaże się, że takich związków brak, chory i tak odczuje poprawę, przynajmniej w zakresie samoakceptacji i relacji z otoczeniem.
Warto o siebie zadbać
Nie oznacza to jednak, że osoba chora powinna skupić się wyłącznie na eliminowaniu ze swojego życia stresu, pomijając przy tym inne próby walki z chorobą. O pozytywnych efektach można mówić wtedy, gdy odpowiedniej higienie psychicznej będzie towarzyszyła dbałość o ciało.
W związku z tym osoba chora powinna wyeliminować ze swojego jadłospisu produkty wysokokaloryczne, alkohol, tytoń, a zamiast tego włączyć do jadłospisu produkty i suplementy diety wpływające na poprawę stanu skóry. Jak wykazały badania, skuteczne mogą być tutaj preparaty zawierające kobyle mleko, które nawilżają skórę od wewnątrz. Nie należy zapominać także o stosowaniu odpowiednich kremów czy balsamów na zewnętrzną warstwę skóry.
Dopiero połączenie tych wszystkich działań może przynieść efekt w postaci znaczącej poprawy stanu zdrowia osoby cierpiącej z powodu łuszczycy. Choć stres sprzyja nasileniu objawów choroby, warto pamiętać, że organizm, aby był w jak najlepszej formie, wymaga odpowiedniej pielęgnacji na wielu różnych poziomach oraz uregulowanego trybu życia.
Brak komentarzy
Przejdz do rozmowyBrak komentarzy!
Możesz być pierwszym rozpoczynającym konwersację.